Pierwsze randki w realu z osobą poznaną w sieci mogą być ekscytujące, stresujące, ale także niebezpieczne. Bez względu na to, jak bardzo podoba nam się osoba, z którą mamy się spotkać, nie wolno nam zapominać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Organizowanie takie randki to zawsze pewne ryzyko i choć może nam się wydawać, że na pewno nic złego się nie stanie, dobrze jest się zabezpieczyć.
Kiedy wychodzisz gdzieś z nieznajomym, koniecznie poinformuj o tym osobę Ci bliską. Zadbaj o to, żeby wiedziała ona, z kim i gdzie się spotykasz. Ustalcie godzinę, o której się z nią skontaktujesz, aby dać jej sygnał, że wszystko jest w porządku. Nie myśl, że wyjdziesz na przewrażliwioną. Dzięki takiemu systemowi wiele osób mogło uniknąć poważnej tragedii. Dla pewności możesz poprosić nawet, żeby ta osoba w czasie twojej randki również był gdzieś w lokalu i miała na Ciebie cały czas oko. Dzięki temu obok Ciebie cały czas będzie ktoś, kto na twój sygnał zareaguje i Ci pomoże.
Wybierz koniecznie dobrze znane Ci miejsce, w którym często bywa sporo klientów. Dobrze jest, żeby obsługa Cię kojarzyła i mogła w razie czego rozpoznać. Postaraj się też być w miarę rozpoznawalna i rzucająca się w oczy, na przykład dzięki kolorowym akcencie w ubiorze. Dzięki temu kiedy zawołasz o pomoc, będziesz miała większe szanse na to, że ktoś faktycznie do Ciebie podjedzie. Im bardziej rozpoznawalna natomiast jesteś, tym łatwiej w razie czego znaleźć Cię w tłumie. Do tego zapadasz w pamięć, dzięki czemu zwiększasz szansę, że ktoś Ci rozpozna i pomoże Cię odnaleźć.
Nigdy nie bój się przerwać spotkania. Masz prawo wyjść w każdej chwili. Im lepiej znasz miejsce, w którym się umówiłaś, tym większe są twoje szanse, że uda Ci się wtopić w tłum i uciec. Nie bój się też prosić o pomoc, jeśli coś wzbudzi twoje podejrzenia. I w żadnym wypadku nie pozwól, aby obca osoba znalazła się z Tobą sam na sam, a tym bardziej nie w jej pojeździe czy mieszkaniu. Dopiero po kilku spotkaniach będziesz mogła sobie na to pozwolić. Nie zmuszaj się do kontynuowania znajomości, nawet jeśli on naciska albo wymusza na Tobie jakieś zobowiązania. Po prostu urwij wtedy kontakt.
Poznałaś wyjątkowego faceta. Nie możesz przestać o nim myśleć, dogadujecie się bez słów i przede wszystkim wreszcie czujesz się szczęśliwa. Sprawy zaczynają wyglądać coraz poważniej oraz ty coraz poważniej zaczynasz się zastanawiać, czy to jest prawdziwa miłość?
Prawdziwa miłość czy chwilowy romans?
Co prawda przynosi ci szczęście, ale uważasz, że ono może również oznaczać zauroczenie. Chwilową słabość. Niby czujesz te motylki w brzuchu, ale boisz się, że facet twoich marzeń cię zaraz zrani i zostawi. Może zadajesz sobie czasem pytanie, czy to jest osoba z którą chcę spędzić całe swoje życie...
Chwilowe słabości i zwątpienia są naturalne, a fakt, że czasem się pokłócicie o to czy owo nie oznacza, że to nie jest prawdziwa miłość, która przetrwa lata. Niestety nie ma również jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, które tak często sobie zadajesz, ponieważ każdy z nas jest inny oraz każdy związek jest niepowtarzalny na swój własny sposób. Istnieją jednak uniwersalne znaki, które w 80% przypadków mogą sugerować odpowiedź, na którą czekasz.
Znak numer 1
Nie chcesz zmienić go, a on nie chce zmienić ciebie. Owszem, może czasem cię coś drażni, ale pokochałaś go na tyle, by go w pełni zaakceptować. Jedyne czym się kierujesz to nadzieją, że jest i pozostanie szczęśliwy. Niczego sobie nie narzucacie, a w kwestiach spornych idziecie na kompromis. Czy ten was opis was opisuje, czy nie?
Znak numer 2
Poważnie myślicie o wspólnej przyszłości. Gdy myślisz o przyszłych wakacjach, myślisz, że warto odłożyć trochę gotówki, żebyście wy oboje, razem i wspólnie, mogli się wylegać nad Morzem Martwym, na którym on zawsze chciał popływać. Prawdziwa miłość oznacza, że zawsze martwiąc się o to co przyniesie jutro, martwisz się za was obu, z pewnością, że on będzie przy tobie
Znak numer 3
Nie śpieszycie się. Konsumujecie swój związek powoli. Delektujecie się nim. Mieliście wiele okazji by się idealnie poznać i nadal chcecie poznać się jeszcze lepiej.
Znak numer 4
Uwielbiacie spędzać czas razem, ale nadal dajecie sobie trochę wolnej przestrzeni i prywatności, bez strachu, nad zgubieniem drugiej osoby. Jeśli to co macie, to prawdziwa miłość, a nie romans, to wasz związek powinien wyglądać jak wieczne spotkanie przyjaciół, którzy również okazują się być kochankami.
Znak numer 5
Czytając cały ten artykuł podświadomie musiałaś mieć nadzieję, że odpowiedź jaka tu się znajduje, jest przecząca lub potwierdzająca. Weź to przeczucie pod uwagę, ponieważ ono jest najważniejsze z wszystkich wymienionych tutaj znaków. Czy chciałaś by okazało się, że ty i twój partner jesteście szczęśliwie zakochani, a to co macie to prawdziwa miłość? Czy może jednak doszukiwałaś się najmniejszego znaku, że to jednak nie to?
Na świecie żyją miliony samotnych osób. Zwykle samotność kojarzy nam się ze starością jednak na tę przypadłość mogą cierpieć osoby w każdym wielu. Ostatnio wiele mówi się na temat depresji i samotności wśród dzieci. Samotni bywają także ludzie młodzi, choć wydawałby się mogło, że to właśnie w okresie młodości prowadzi się najbardziej intensywne życie towarzyskie. Samotność młodych w dzisiejszych czasach w dużej mierze wiąże się z uzależnieniem od Internetu. Młodzi mają setki kontaktów na portalach społecznościowych, co chwile wymieniają się zdjęciami, newsami natomiast nie potrafią się spotkać w realu i prawdziwie ze sobą porozmawiać. Samotni są także coraz liczniejsi single, do których należą panny, kawalerowie, ale też i rozwodnicy oraz wdowcy. Wreszcie plagą naszych czasów jest samotność wśród ludzi, która dotyka osoby będące w związkach, mające rodziny. Coraz więcej małżeństw ze względu na pracę poza domem żyje ze sobą na odległość i nie ma tutaj mowy o prawdziwej bliskości. Długotrwała samotność stanowi pułapkę samą w sobie. Osoby samotne czują się źle same jednocześnie nie potrafią inicjować nowych kontaktów. Im dłużej są samotne tym trudniej też jest im iść na kompromisy i oddalają się coraz bardziej od ludzi. Dla osób, które nie radzą sobie z samotnością pomocna może okazać się wizyta u psychologa.