portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Nie podano Wiek:22 Wzrost: 185 Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Świętokrzyskie Miasto: Osiek Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

Nasz Portal Randkowy Czeka Na Opis Osoby na Portalu

ambitny cierpliwy kochający kreatywny miły odpowiedzialny otwarty pewny siebie poważny przyjacielski punktualny towarzyski troskliwy

amory coś ciekawego drinkowanie filmik u Ciebie filmik w domu grupą na imprezkę grupowy wyjazd od pubu do pubu ognisko piwkowanie rajd samochodowy randka wypad poza miasto zakupy

Odkąd dorosłeś, zastanawiasz się czasem, czy idziesz właściwą drogą. W dzieciństwie nieraz słyszałeś od dorosłych, że “w życiu trzeba dużo się uczyć”, aby zdobyć dobry zawód i stanowisko, zacząć zarabiać i usamodzielnić się. Potem, kiedy czytałeś mnóstwo poradników słyszałeś, że “trzeba marzyć na jawie”, wizualizować cele, iść własną drogą, robić to, co chcesz robić, a nie to co musisz. Wiesz jednak, że to nie takie proste. Możesz przeczytać uważnie wiele poradników, a nawet sięgnąć po mądrość starożytną albo mędrców wschodu i nadal nie wiedzieć, jaka droga jest ci pisana, przeznaczona. Czasem wątpisz nawet w to, że w ogóle jest jakaś droga, masz wrażenie, że jesteś pośrodku dżungli, gdzie za pomocą noża przebijasz się przez zarośla, wytyczając nową ścieżkę. Myślisz wreszcie, że wszystko jest dziełem przypadku i że nie istnieje żadne zadanie, żaden plan dla ciebie ani pozostałych ludzi. Potem jednak znowu zastanawiasz się, jak wykorzystać życie, jak spędzisz czas do emerytury, jak się zrealizować. To, co musisz zrobić, to zapytać się swojego nieświadomego umysłu, “czego pragniesz najbardziej?” I poczekać na odpowiedź. Co jednak robić w międzyczasie?

Najpierw sięgnij myślą wstecz. Wróć do dzieciństwa, postanów przywołać wszystkie dobre i złe rzeczy, jakie się działy. Czasem, aby wyprzeć złe fakty, krzywdy i winy, zapominamy też równocześnie o dobru, jakie było, bo nie samo zło się zdarzyło. Jeśli jednak traum jest dużo, pomoże ci w tym dobry psycholog. Sięgając myślą wstecz nie musisz sięgać do samego początku, lecz niech to będzie okres 7-11 r. ż. To wtedy powstają pierwsze marzenia, przymiarki i zabawy w dorosłych, bawienie się w “księdza”, “nauczycielkę” czy “lekarza”. Dzieci próbują się w zabawie, nie znają uczucia powagi. Wszystko, co robią, robią “na niby”, badając siebie i swoje siły. Zapytaj się tamtego dziecka w tobie, “kim chciałeś być wtedy?”. Najczęściej chłopcy chcą być policjantami, albo księżmi, a dziewczynki nauczycielkami albo pisarkami. Zapytaj się siebie z tamtych lat, kim naprawdę chciałeś/chciałaś być? Odpowiedź może nie nadejść od razu, może trzeba ją zdobyć we śnie, czasem przychodzi jako znak z zewnątrz (np. jako propozycja pracy, czyjaś podpowiedź, etc.).
Czasem powrót do dzieciństwa z pytaniem “czego chcę” pomaga, czasem chwilowo, a czasem wcale. Wiedz jednak, że same techniki mentalne (koncentracja, dyscyplina, wizualizacje i wiele innych) mogą nie pomóc, bo są zbyt techniczne. Problem jest dużo bardziej prosty i polega na tym, aby “wiedzieć, czego się chce”. Inaczej mówiąc, co mnie interesuje? Czemu poświęcam najwięcej czasu, najwięcej uwagi? Jak wygląda mój dzień? Co robię między pobudką a pójściem spać wieczorem? Wystarczy czasem przejść w myśli jeden przeciętny dzień, aby odpowiedź się znalazła.

Możesz zrobić dość proste ćwiczenie: wyobraź sobie, że jest rok 2023 - koniecznie określ datę co do dnia i miesiąca, np. niech to będą twoje urodziny za 5 lat. Napisz, co widzisz. Jak wyglądasz zewnętrznie, gdzie mieszkasz, z kim przebywasz, jak wygląda twój dzień codzienny, gdzie pracujesz, w jakim charakterze. Wszystko powinno być wyraźne, jednoznaczne, ostre, mocne. Podejdź do siebie samego, dotknij swoich włosów, podaj sobie rękę, porozmawiaj. Zapytaj się siebie, czy jesteś szczęśliwy? Jak minęło ostatnie pięć lat? Co się ważnego zdarzyło? Co robisz w życiu? Czy odnalazłeś swoją drogę czy też nadal szukasz? Ile masz środków na koncie, czy lata te przyniosły poprawę warunków finansowych czy jest tak samo? Na koniec poproś siebie, aby pokazał ci twój garaż. Wejdź i zobacz swoje auto za pięć lat. Jaki ma kolor, jaka to marka i model, dotknij lakieru, usiądź za kierownicą, włącz silnik, wyjedź z garażu, przejedź się po ulicach miasta przyszłości. Uwierz, choćby wszystko ci mówiło, że to niemożliwe.
Czasem otoczenie przeszkadza nam w realizacji celów. Spełniamy czyjeś żądania i prośby, nie odmawiamy w żadnej sytuacji, chcemy w ten sposób być lubiani, postrzegani jako uczynni, kulturalni. Tymczasem otoczenie nie chce, żebyś ty wygrał, tylko inni ludzie. Póki spełniasz czyjeś prośby zgodne z twoją pasją jest dobrze. Gdy jednak musisz robić coś, czego nie chcesz, zaczyna się konflikt sumienia. Działasz bez przekonania, z obowiązku, z automatu. Wiesz, że chcesz innej pracy, ale boisz się, że następna będzie jeszcze gorsza, więc tkwisz w strefie komfortu i nadal robisz coś, czego nie chcesz. Jeśli jednak tkwienie w komforcie jest miłe, to dalekosiężne skutku tej postawy mogą być opłakane. Nagle po latach wykonywania nielubianej pracy możesz mieć w środku życia kryzys wieku średniego, polegający na tym, że bilans tych lat będzie całkowicie ujemny i wpadniesz w depresję, mając poczucie zmarnowanego czasu, życia, sił, zdrowia i pieniędzy. Robienie niechcianej rzeczy nawet Biblia nazywa “grzechem”. Wszystko, co robisz bez przekonania obraca się w końcu przeciw tobie. Dlatego mówi się, że do “odważnych świat należy” i że “trzeba wyjść ze strefy komfortu” jak najszybciej. Nie jest to łatwe, ale może przynieść nadzieję na odmianę.

Póki pracujesz dla kogoś, właściwie przegrywasz. Wszelkie wymówki typu “muszę zarabiać na życie” są niestotne, bo wszędzie można zarobić. Jeśli wykonywać pracę dla kogoś, to znajdź najbliższą wymarzonej. Niech to będzie ta sama branża, ale inna firma, albo inne stanowisko w firmie. Rozmawiaj z pracodawcą o warunkach, wiele firm przenosi pracowników na równoległe stanowiska, aby przeciwdziałać wypaleniu. Pogadaj o awansie, pozbądź się kompleksów niższości. Nie bój się odmowy, z jaką możesz się spotkać. Obawa przed odmową jest najczęstszą przyczyną braku działania z twej strony. Jeśli nawet dziewczyna odmówi ci randki albo tańca, a pracodawca awansu, to na tym świat się nie kończy.

Gdy zdobędziesz się już na odwagę pracy “na swoim”, musisz wiele przejść, aby zacząć zarabiać co najmniej tyle samo, ile w pracy na etacie. Panująca biurokracja, konkurencja, przeszkody rodzinne - mogą niestety cię zniechęcać, jednak przynajmniej raz w życiu można zaryzykować i spróbować czegoś, czego nigdy nie robiłeś. Może się uda - może nie. Jednak jeśli nie zrobisz nic, nie uda się na pewno. A jeśli podejmiesz akcję, jest zawsze możliwość, że uda się właśnie tobie. Przynajmniej będziesz mieć poczucie, że próbowałeś i nie wpadniesz w żal, gdy po latach będziesz żałować, że czegoś nie spróbowałeś. Ludzie na końcu życia żałują nie tyle tego, co zrobili, ile tego, czego nie zrobili. Działając nie unikniesz błędów, a nawet one są konieczne, bo na nich się uczymy. Jeśli nie chcesz błędów, nie rób nic. Wtedy jednak, gdy będziesz biernie czekać, tkwiąc w bezczynności, nie zdarzy się nic na pewno. A jeśli zaczniesz coś robić, na początku cokolwiek, wtedy otwierają się możliwości, o których nigdy nie myślałeś, że w ogóle istnieją.

Na świecie żyją miliony samotnych osób. Zwykle samotność kojarzy nam się ze starością jednak na tę przypadłość mogą cierpieć osoby w każdym wielu. Ostatnio wiele mówi się na temat depresji i samotności wśród dzieci. Samotni bywają także ludzie młodzi, choć wydawałby się mogło, że to właśnie w okresie młodości prowadzi się najbardziej intensywne życie towarzyskie. Samotność młodych w dzisiejszych czasach w dużej mierze wiąże się z uzależnieniem od Internetu. Młodzi mają setki kontaktów na portalach społecznościowych, co chwile wymieniają się zdjęciami, newsami natomiast nie potrafią się spotkać w realu i prawdziwie ze sobą porozmawiać. Samotni są także coraz liczniejsi single, do których należą panny, kawalerowie, ale też i rozwodnicy oraz wdowcy. Wreszcie plagą naszych czasów jest samotność wśród ludzi, która dotyka osoby będące w związkach, mające rodziny. Coraz więcej małżeństw ze względu na pracę poza domem żyje ze sobą na odległość i nie ma tutaj mowy o prawdziwej bliskości. Długotrwała samotność stanowi pułapkę samą w sobie. Osoby samotne czują się źle same jednocześnie nie potrafią inicjować nowych kontaktów. Im dłużej są samotne tym trudniej też jest im iść na kompromisy i oddalają się coraz bardziej od ludzi. Dla osób, które nie radzą sobie z samotnością pomocna może okazać się wizyta u psychologa.

Większość ludzi przynajmniej raz w życiu było zakochanych. Spora część ludzi była również w jakimś związku. Nie każdy związek przetrwał jednak próbę czasu. Wielu osobom wydaje się, że związek trwa, dopóki jest miłość. Nie da się jednak ukryć, że nierzadko dwoje ludzi rozstaje się mimo uczucia, które jest ich łączy. Koniecznie trzeba zaznaczyć, że prawie każde rozstanie jest trudne. Oczywiście znacznie łatwiej się rozstać, jeżeli obydwie osoby tego chcą. Dużo trudniej jest odejść od kogoś, kto nie chce, byśmy go zostawiali. Wbrew pozorom cierpi wówczas zarówno osoba odchodząca, jak i osoba porzucona.


Wiele osób zastanawia się jak radzić sobie z rozstaniem. Nie da się ukryć, że jest to zadanie bardzo trudne. Na szczęście poradzenie sobie z rozstaniem nie jest niemożliwe. Przede wszystkim należy postarać się zapomnieć o osobie, z którą się rozstaliśmy. Nie jest to rzecz jasna łatwe. Na początek warto odciąć wszelkie drogi kontaktu. Nie oglądajmy zdjęć ukochanej osoby i nie dzwońmy do niej. Koniecznie należy również pamiętać o tym, żeby nie chodzić w miejsca, które kojarzą nam się z osobą, z którą się rozstaliśmy. Czasami jest to rzecz jasna niemożliwe. Warto jednak unikać długiego przebywania w takowych miejscach. Możemy się wówczas niepotrzebnie rozklejać. Kwestią dość problematyczną pozostają spotkania ze wspólnymi znajomymi. Jeżeli możemy, nie spotykajmy się ze wspólnymi znajomymi w tym samym czasie co osoba, z którą się rozstaliśmy. W pierwszych tygodniach po rozstaniu dobrym pomysłem będą częste wyjścia. Nie bójmy się jednak popłakać wieczorem w poduszkę. Każdy z nas potrzebuje po rozstaniu odpoczynku.