portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Nie podano Wiek:47 Wzrost: Nie podano Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Warmińsko-mazurskie Miasto: Olsztyn Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

Obecnie brak opisu dla tego profilu. Czekamy na jego opis na portalu.

całuśny dowcipny kochający namiętny przyjacielski punktualny towarzyski

amory basen filmik u Ciebie filmik w domu koleżeńska kolacyjka koleżeńskie kino przygoda(bez podtekstu) randka śniadanie spacer

Samotność jest w dzisiejszych czasach stanem skrajnie niepożądanym dla większości osób, ponieważ specyfika dzisiejszych czasów zdaje się sprzyjać osobom otwartym, towarzyskim i chętnym do dzielenia się swoją prywatnością w sieci. Osoby samotne, nawet jeśli swoją samotność lubią i uważają ją za sprzyjającą codziennemu funkcjonowaniu, siłą rzeczy zaczynają zatem żyć w bolesnym przekonaniu, że jest z nimi coś nie tak, a przecież zupełnie nie musi tak być. Ktoś mógłby jednak trzeźwo zauważyć, że człowiek w swojej naturze jest istotą całkowicie społeczną, a więc odcinanie go od innych ludzi wydaje się zachowaniem z tą naturą sprzecznym, które mogłoby być destruktywne. Tutaj pojawia się jednak jeszcze zagadnienie introwertyzmu, które również jest dosyć złożone, a ludzie bardzo często mają nawyk postrzegania tego tematu w całkowicie błędny sposób. Okazuje się zatem, że problem samotności jest zaskakująco złożony i obejmuje wiele różnych wątków, którym warto się przyjrzeć, by móc przynajmniej spróbować rzetelnie sprawdzić, czy samotność jest dla człowieka stanem sprzyjającym, neutralnym czy szkodliwym.


Czy introwertyk musi być samotnikiem?

Introwertyzm jest typem osobowości, który został odkryty w toku badań socjologicznych przez Carla Gustava Junga. Introwertyk czerpie siłę z wyciszenia i spokoju, a przy tym jest raczej typem uprzejmego słuchacza niż mówcy. Ekstrawertyk ma natomiast tendencję do czerpania siły do życia z kontaktów z ludźmi, więc można śmiało przyznać, że te dwa typy są na dwóch różnych biegunach. Czy introwertyk, będący osobą, która znaczną część życia przeżywa wewnątrz siebie samego, jest niejako skazany na samotność? To jest już zwyczajnie niemiły i krzywdzący stereotyp, ponieważ introwertyk najczęściej nie ma nic przeciwko samotności, ale zdecydowanie nie jest tak, że stawia on ją ponad zaufanych przyjaciół. Warto przy tym nadmienić, że bardzo często wszelkiego rodzaju osoby publiczne są jednocześnie introwertykami, którzy siłę do publicznych wystąpień czerpią po prostu z wyciszenia i stabilizacji, a niekoniecznie z reakcji tłumu na ich słowa i zachowania.


Czy samotność jest stanem szkodliwym?

Wiele osób ma tendencję do pozostawania w totalnej samotności na swoje własne życzenie, ponieważ uznają, że są wtedy w stanie poświęcić się w pełni swoim pasjom i zainteresowaniom, a przy tym czują się zwyczajnie niekomfortowo podczas spotkań w miejscach publicznych. Taki stan nie musi być destruktywny, ale bardzo łatwo może się takim stać. Życie w samotności wymaga bowiem perfekcyjnego wręcz zorganizowania i skupienia się na swoich obowiązkach, by utrzymać pożądany rytm codziennego życia. Warto przy tym nadmienić, że samotność dosyć sprawnie może się obrócić przeciw nam i zacząć nam szkodzić w codziennym życiu. Może się okazać, że stracimy dystans do nas samych, przez co wszelkiego rodzaju żartobliwe zaczepki staną się dla nas znacznie bardziej drażniące niż powinny być. Może być też tak, że samotność nas przytłoczy i sprawi, że nie stanie się ona dla nas umiłowanym stanem wolności, w którym z radością poświęcamy się pasjom, lecz stanem przymusu, w którym nagle możemy już robić cokolwiek, byleby samemu. Warto też zauważyć, że zdolności personalne są takie, jak wszelkie inne i one również zardzewieją, jeśli nie będziemy z nich korzystać, co niechybnie odbije się na naszych kontaktach ze znajomymi.


"Samotność do".

Samotność potrafi być dobrym stanem, który sprzyja kreatywności i dogłębnemu poznaniu samego siebie, ale wiąże się przy tym z komfortem, który część osób bez zastanowienia postawi ponad swoim zdrowiem. Samotność warto utożsamiać z pojęciem wolności, która powinna być jednak wolnością do robienia konkretnych rzeczy, a nie wolnością od ludzi i głośnego życia publicznego. Całkowite odcięcie praktycznie nigdy nie będzie nam sprzyjać: szybko zauważymy, że stajemy się bardziej nerwowi, drażliwi, a przy tym podświadomie będziemy czuć, że to nie jest w porządku i będzie nam głupio w sytuacjach społecznych. Zdrowa samotność potrafi pięknie i kreatywnie ubarwić nam życie, ale nie powinno się z nią przesadzać.

Każdy z Nas poszukuje miłości. Możecie mówić co chcecie ale tak jest. Nikt nie chce być sam, potrzebuje bliskości i chociaż po cichu wierzy, że odnajdzie tą jedyną w swoim życiu osobę. Oczywiście jedni bronią się przed tym bardziej drudzy mniej - bojąc się porażki. A czy można znaleźć taką wielką miłość na portalu randkowym ? ... A dlaczego by nie ? Na portalach rejestrują się przecież ludzie tacy sami jak my - oczywiście każdy jest indywidualnością jednak wszyscy poszukują tego samego. Dzisiaj portale randkowe to tak na prawdę powiększenie swoich możliwości poznawania nowych osób. Pomyślcie przez chwilę ... pracujecie lub uczycie się, chodzicie do sklepów, może na siłownię czy basen ... wszystko odbywa się mniej w ramach jakichś granic. Jaka jest szansa, że spotkacie osobę, która mieszka np. 50 kilometrów od Was ? Ona również posiada podobny do Was plan dnia. Dzięki randkom internetowym możecie dowiedzieć się o swoim istnieniu, a przecież 50 kilometrów to nie drugi koniec świata, prawda? Zachęcamy do przemyśleń wszystkie osoby, które zastanawiają się czy warto rejestrować się na serwisach randkowych. Pozdrawiamy Serdecznie.

Związki potrafią stać się nudne i niewystarczające. Jeśli zaczęliście bardzo intensywnie, po krótkim czasie będzie się wam wydawać, że zdążyliście się wypalić i wasz związek jest skazany na klęskę. Oczywiście jest to nieprawdą, każdy związek można starać się odzyskać. Problemem jest natomiast zachowywanie się tak, jakbyście tylko czekali, aż związek samoistnie się zakończy. Dzięki tej liście dowiecie się, jakie zachowania znacznie przyśpieszą ten proces.


1. Brak kontaktu fizycznego
Brak kontaktu fizycznego potrafi zabić każdą relację, nawet nieromantyczną, co pokazuje, jak istotny jest on w przypadku tej konkretnej. Kontakt fizyczny w związkach potrafi samoczynnie zanikać, a naszym zadaniem jest dbanie o to, żeby nie zrobił tego całkiem. Nie chodzi tu o obściskiwanie się, ale zwykłe przytulanie czy chociaż buziaka w policzek przed wyjściem do pracy. To pobudzi nasze hormony szczęścia i bardziej przywiążemy się do osoby, która nas dotyka. Dodatkowo pokazujemy w ten sposób, że zależy nam na danej osobie. Jeśli zgubimy w związku kontakt fizyczny, zabijemy naszą relację.


2. Szukanie wrażeń poza związkiem
Jeśli nie możesz znaleźć tego, czego szukasz u partnera, najpewniej zaczniesz tego szukać gdzie indziej. Jeśli twój partner wiecznie nie ma na coś czasu, zrobisz to w końcu sama. Jeśli nie chce się na coś zgodzić albo za bardzo się czegoś boisz, zostawisz go i nie będziesz zwracała uwagi na to, że źle się z tym czuje. Poświęcanie aktywności w związku na aktywności poza nim, często niedostępne dla was obojga razem, niszczy wasz związek i buduje niechciany dystans. Do tego przyzwyczajasz się, że fajne rzeczy robicie osobno i nie budujecie wspólnych, miłych wspomnień.


3. Szukanie alternatyw
Jeśli już teraz przeglądasz Facebook albo wróciłaś na Tindera, to znak, że pochowałaś już tę relację. Gdy zaczynasz się otaczać alternatywami dla swojego partnera, nie dostrzegasz możliwości i powodów, dla których watro ratować związek. Do tego stracisz jakiekolwiek zainteresowanie swoim partnerem. Jeśli twoja druga połówka zauważy, że interesujesz się innymi osobami, sama również straci zapał i powody do tego, żeby dawać więcej od siebie. W ten sposób dajesz również swojemu partnerowi do zrozumienia, że jest niewystarczający. Tak brutalnie i skutecznie zabijasz swój związek.


4. Ciche dni
Ciche dni urosły w naszej kulturze do rangi przemocy, chociaż nie zawsze nią są. Niedawanie jakiegokolwiek zainteresowania swojemu partnerowi sprawi, że zniechęci się on do mówienia nam o czymkolwiek. Będzie to rodziło konflikty i powodowało, że frustracja będzie narastała. Zwykłe zapytanie o przebieg dnia może załatwić sprawę, niestety często partnerzy uważają, że to ta druga osoba powinna przerwać ciszę, przez co oboje milczą całymi dniami, denerwując się nawzajem. Cisza nigdy nie będzie działać na relację dobrze, a utrzymywanie jej w zmyśle celowo, doszczętnie ją zniweczy.


5. Coraz częstsze rozregulowywanie wspólnego dnia
Jeśli kiedyś robiliście coś stale razem np. i tej samej porze szliście spać albo jadaliście razem lunche podczas przerw w pracy, zapewne zaczniecie tego teraz unikać. Im mniej kontaktu, tym rzadsze konfrontacje, tym mniej poczucia niepokoju i niepewności. Niestety, takie rozregulowywanie wspólnego dnia pogłębi tylko dystans, który i tak zdążył między wami urosnąć. Jeśli będziecie unikać jakichkolwiek wspólnych działań, z czasem sama perspektywa zrobienia czegoś razem będzie was przerażać i odpychać. A bez wspólnoty nie ma związku.