Szukasz miłości w wirtualnym świecie? Zadbaj o dobrą autoprezentację.
#1 Dobry pseudonim pokazuje Twoje pozytywne podejście i poczucie humoru. Jednym słowem wyraź swoje zainteresowania i zaintryguj.
#2 Zdjęcie profilowe jest koniecznością. Nikt nawet nie dotrze do opisu, jeśli nie zachęcisz go wyglądem. Może nie jest najważniejszy, ale z twarzy można wiele wyczytać. Pokaż, jak wyglądasz, czym się zajmujesz i co lubisz. Nie chowaj oczu za ciemnymi okularami.
#3 Rozmowa zaczyna się już na etapie tworzenia opisu na portalu. Nie przynudzaj i zainteresuj. Zdaj się na intuicję w kwestii zarówno treści, jak i długości.
#4 Postaw na szczerość w opisie, bo prawda szybko wyjdzie na jaw. Nie warto zaczynać znajomości od serii kłamstw i wyjaśnień.
#5 Żeby wybić się na tle innych, unikaj ogólników. Podaj konkrety, "Lubię filmy i sport" - to nie mówi o tobie nic szczególnego.
#6 Ustal swoje priorytety i to, czego oczekujesz od partnera. Długa lista wymagań odstraszy kandydatów. Jeśli szukasz wegetarianina lub sparingpartnera, to uprzedź zawczasu.
#7 Jeśli nie potrafisz spojrzeć na siebie obiektywnie, poproś o pomoc kogoś, kto cię dobrze zna. To co o sobie myślisz, nie zawsze jest całą prawdą o tobie.
Mamy XXI wiek. To oznacza, że znaczna część naszego życia przeniosła się do sieci. W sieci kupujemy, w sieci zwierzamy się ze swoich problemów, w sieci podziwiamy zdjęcia z wakacji. W końcu też... w sieci poznajemy ludzi. Tam mamy swoich przyjaciół online, z którymi często spędzamy więcej czasu niż z tymi, których znamy w realnym świecie. W sieci także... randkujemy. Odpowiadamy na ogłoszenia randkowe i takowe umieszczamy, flirtujemy, przeżywamy miłosne uniesienia i rozczarowania.
"Pani pozna Pana" - tak często rozpoczynamy nasz anons wrzucając go w sieć... gdziekolwiek. A przez kolejne dni odczytujemy dziesiątki e-maili i smsów z mniej lub bardziej niecenzuralnymi propozycjami. Tak, nasze ogłoszenie błąkające się gdzieś po sieci może zostać odebrane w różnoraki sposób. "Pani przecież pozna Pana" - i mimo że staramy się opisać, że w celach przyjacielskich, że pragniemy najpierw tę drugą połówkę poznać zanim "być może" stworzymy poważniejszą relację, to i tak znajdą się osoby, które zinterpretują to na swój sposób. Nie ma co ukrywać - sieć pełna jest różnych osobowości, które tylko czekają na tego typu ogłoszenia, a następnie stosują na kobietach cyberprzemoc.
Jak uniknąć nękania, a jednocześnie umieścić swój anons w bezpiecznym miejscu w sieci i znaleźć swoją drugą połówkę? Można by pomyśleć, że internet to nie jest miejsce do szukania życiowych partnerów, ale nic bardziej błędnego! Trzeba po prostu wiedzieć, gdzie ich szukać. Wrzucanie ogłoszeń gdziekolwiek jest wręcz niedopuszczalne. Istnieje w sieci kilka portali randkowych, które zostały stworzone właśnie do tego, aby łączyć ludzi w pary.
Przystępując do społeczności serwisu randkowego możemy być pewni, że nasze intencje nie zostaną źle odczytane. Tworząc swój randkowy profil można szczegółowo doprecyzować, jakiego partnera szukamy, z jakich okolic, o jakich zainteresowaniach. Profesjonalnie opracowane testy osobowości pomogą w dopasowaniu takiego partnera, który spełni nasze oczekiwania i z którym prawdopodobnie będzie można stworzyć trwałą relację.
"Pani pozna Pana" - w serwisach randkowych fraza ta nabiera nowego znaczenia. To już nie jest zwykły anons umieszczony w sieci, na który może odpowiedzieć każdy zdesperowany mężczyzna. To jest przedstawienie siebie i swoich cech oraz wyrażenie chęci poznania wartościowego partnera. To chęć budowania relacji powoli, krok po kroku - od miłej pogawędki online po spotkanie w realu, o ile obydwie strony wydadzą się sobie nawzajem interesujące.
Mamy XXI wiek. Internet dominuje świat. Dlatego szczególną wagę należy przykładać do bezpieczeństwa w sieci. Szukanie drugiej połówki przez internet nie jest niczym nowym, a tym bardziej wstydliwym. Jest jak najbardziej na porządku dziennym. Rzecz jednak w tym, aby szukać jej rozsądnie, tylko na odpowiednich, bezpiecznych portalach, które weryfikują swoich uczestników, cieszą się nieposzlakowaną opinią, a bezpieczeństwo swoich członków stawiają ponad wszystko. Tylko takie podejście pozwoli nam znaleźć swoją drugą połówkę, a może nawet zbudować z nią trwały związek.
Nie od dzisiaj wiadomo, że optymistom żyje się dużo łatwiej. Nasze codzienne życie obfituje w problemy, niedogodności i przeszkody. Często może nam się mylnie wydawać, że to właśnie my mamy najgorzej a wszyscy inni mają łatwiej i żyją sobie szczęśliwie. W praktyce tak nie jest, bo codzienność bywa podobnie uciążliwa dla wszystkich. Postawa optymistyczna jest jednocześnie tą najbardziej godną polecenia. Od tego jak podchodzimy do problemów zależy jakie osiągniemy efekty. Załóżmy, że dana osoba od dłuższego czasu ma bóle brzucha. Pesymista będzie cierpiał w samotności i niczego nie zrobi bo uważa, że lekarze są do niczego, nic nie poradzą na jego dolegliwość i tylko straci czas. Taka osoba będzie więc nadal męczyć się z nierozwiązanym problemem a jego frustracja będzie narastać. Z kolei optymista jak najszybciej pójdzie po poradę bo wie, że problemy trzeba rozwiązywać i wierzy w pomyślny finał. Lekarz widząc pozytywnie nastawionego pacjenta z pewnością będzie bardziej skłonny mu pomóc i bardzo możliwe, że problem rozwiążę jedna wizyta w aptece. Tak jest ze wszystkimi innymi sprawami. Gdy spotykają nas problemy nie możemy się załamywać bo to nam nic nie daje. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie czegoś rozwiązać działamy w myśl zasady "rób tyle ile możesz". Ważne jest żeby w ogóle działać i wierzyć w to, że będzie lepiej.