Bądź jak trzcina - ugnij się, ale...
...nie pozwól się złamać :)
Jestem facetem patrzącym trzeźwo na życie ze sporym już bagażem doświadczeń. Szklankę widzę do połowy pełną i wierzę, że jutro też wstanie słońce i nastanie nowy dzień.
Nie znoszę kłamstw, obłudy, zawiści, zdrady i manipulacji. Trochę romantyk, trochę pragmatyk wierzący jeszcze w DOBRO.
Lubię aktywność w różnych postaciach, podróże, taniec, jazdę na rowerze, nartach, jazdę konną, przejażdżki samochodem, czy motorem. Ale też i przyjemność jaką daje dobre wino pite w świetnym towarzystwie [lub odwrotnie ;)], dobre jedzenie (szczęściem bez "złych" następstw) i ... jeszcze wiele innych rzeczy. Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o mnie - po prostu napisz.
PS1: Dziękuję za przekazywane wyrazy sympatii, ale komu mówię NIE:
- Paniom bez zdjęcia - miło wiedzieć z kim wizualnie mamy przyjemność (można przecież "podesłać" linka do zdjęcia).
Nie oszukujmy się też: tak kobiety jak i mężczyźni są wzrokowcami - najpierw jest kontakt wzrokowy, później nasze 30 sekund przy spotkaniu, a co do wnętrza, to poznajemy je... trochę później :).
PS2: Przyjmuję, że zdjęcie w twoim profilu jest aktualne, sam jestem pewnego rodzaju podróżnikiem w czasie (mój wiek biologiczny jest niższy niż metrykalny). Moje zdjęcia są w miarę aktualne, nieupiększane i trochę „nieuczesane”, ale za to ... autentyczne. Oszczędźmy sobie proszę rozczarowania przy ewentualnym spotkaniu.
PS3: Proszę też o wyrozumiałość - nie jestem tu stałym "bywalcem", więc czas oczekiwania na moją odpowiedź może nie być krótki, za co przepraszam.
PS4: Panie, które nie akceptują siebie [np: wizyta na basenie ;), zgaszone światło w sypialni itp.], Panie dla których mężczyzna jest "dodatkiem" o którym przypominają sobie "raz na miesiąc" czy coś w tym „stylu" - nie piszcie proszę – szkoda waszej energii i czasy.