portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Nie podano Wiek:26 Wzrost: 190 Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Małopolskie Miasto: Kraków Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

Trochę się w życiu pogubilem, ale wyszedłem już na prostą

agresywny bezczelny całuśny charyzmatyczny cieply cierpliwy czarujący delikatny dowcipny dyskretny dziecinny dzielny figlarny głuptasek impulsywny inteligentny ironiczny kochający kreatywny lojalny miły namiętny niekonwencjonalny nieprzyzwoity odpowiedzialny optymista oryginalny otwarty pewny siebie praktyczny przyjacielski przyjazny rodzinny romantyczny słodziutki śmiały spontaniczny stanowczy tajemniczy towarzyski uczciwy uprzejmy uważny wiarygodny wrażliwy wygadany wyluzowany zabawny żądny przygód zakręcony zawadiacki zdecydowany

aerobik amory basen coś ciekawego drinkowanie filmik u Ciebie filmik w domu grupą na imprezkę jakiś kabaret jakiś koncert karaoke koleżeńska kolacyjka koleżeńskie kino koszykówka krążenie po mieście łyżwy od pubu do pubu ognisko partyjka pokera piknik piwkowanie przygoda(bez podtekstu) randka śniadanie spacer wypad na rolki wypad nad jezioro wypad nad morze wypad poza miasto wypad w góry wyprawa rowerowa zielone

W dzisiejszym społeczeństwie spotykamy dwie grupy osób: zdecydowanych singli, którzy samodzielnie podjęli decyzję o samotności i zamknęli się na możliwość znalezienia miłości oraz osoby, które nadmiernie skupiają się na fakcie braku posiadania partnera. Oba podejścia są złe, ponieważ zmniejszają nasze szanse na poznanie kogoś wyjątkowego. Pierwsza postawa sprawia, że odrzucamy możliwości, jakie daje nam świat, przez co możemy zrezygnować z rozpoczęcia relacji z osobą, która mogłaby stać się dla nas kimś wyjątkowym. Z drugiej strony nadmierne szukanie miłości niestety przynosi nam odwrotne skutki i sprawia, że jej znalezienie jest jeszcze trudniejsze. Nie warto na siłę starać się wejść w związek z drugą osobą, tylko po to, by nie być samotnym. Nie przyniesie nam to żadnych korzyści, a co najgorsze na koniec może sprawić wiele bólu osobie, z którą się związaliśmy. Warto podchodzić z rozsądkiem, jeśli chodzi o relacje międzyludzkie, ponieważ jest to najtrudniejszy element naszego życia i trzeba o niego dbać.

Randki to temat, którym interesuje się wiele kobiet. Szukając miłości i stabilnej relacji, wiele z nas chce wiedzieć, jakie kroki podjąć, by zwiększyć szanse na znalezienie odpowiedniego partnera. W tym artykule przedstawiam kilka porad dla kobiet, które chcą skutecznie i bezpiecznie szukać miłości.

Zdefiniuj swoje oczekiwania
Zanim zaczniesz szukać odpowiedniego partnera, warto zastanowić się, czego tak naprawdę oczekujesz od relacji. Jakie są Twoje wartości, cele i priorytety? Jakie cechy u partnera uważasz za ważne? Zdefiniowanie swoich oczekiwań pomoże Ci w uniknięciu złych decyzji i pozwoli Ci skupić się na osobach, które mają zgodne z Tobą wartości i cele.

Bądź sobą
Podczas randki warto być sobą. Nie próbuj udawać kogoś, kim nie jesteś, bo na dłuższą metę to się nie uda. Bądź szczera i otwarta, a z pewnością spotkasz osobę, która doceni Twoją autentyczność.

Bądź ostrożna
Podczas randki należy zachować ostrożność, zwłaszcza jeśli umawiasz się z nieznajomym. Zawsze informuj swoją rodzinę lub przyjaciół o tym, gdzie się wybierasz i z kim. Spotkaj się w miejscu publicznym i unikaj napojów, których nie przygotowałaś sama. Nie daj się namówić na spotkanie w prywatnym miejscu, dopóki nie poznasz osoby wystarczająco dobrze.

Nie rzucaj się na głęboką wodę
Jeśli umawiasz się na randkę, nie musisz od razu myśleć o długoterminowej relacji. Warto zacząć od niewymuszonych spotkań, które pozwolą Ci poznać osobę, zanim podejmiesz decyzję o przyszłości waszej relacji.

Bądź cierpliwa
Znalezienie odpowiedniego partnera to czasochłonny proces, który wymaga cierpliwości. Nie zniechęcaj się, jeśli nie odnajdziesz miłości od razu. Pamiętaj, że dobra relacja to ta, która rozwija się powoli i stopniowo.

Nie oszukuj się
Jeśli odczuwasz, że ta osoba nie jest dla Ciebie odpowiednia, nie próbuj na siłę utrzymać z nią relacji. Oszukiwanie siebie i drugiej osoby może tylko prowadzić do większych problemów w przyszłości.

Słodkie misie-przytulanki, wszechobecne poduszki w kształcie serca i miliony pudełek czekoladek z napisem I Love You – to znak, że w sklepach nadchodzi bum na Walentynki? Ale czy, aby na pewno Święto Zakochanych to nadal święto, czy już komercyjny kicz?


Nie da się ukryć, że żyjemy w świecie, gdzie wszystko mamy na wyciągnięcie dłoni. Dlatego już od końca stycznia jesteśmy bombardowani przez reklamodawców słodkimi, czasami aż do przesady, spotami o zakochanych, serduszkach i wszystkim tym co sprawia, że Walentynki jedni kochają, a ani nienawidzą. Bo już dawno Święto Zakochanych nie jest kojarzone z romantycznymi wierszami i pretekstem wyznania od dawna skrywanych uczuć. Dziś oglądamy prawdziwy Armagedon komercji w najgorszym wydaniu. Każdy „szanujący” się sklep około 14 lutego okleja swoje wystawy Kupidynami, sercami, a w proponowanym asortymencie znajdziemy najróżniejsze słodkości – jedyny warunek: musi być napis Kocham Cię; nie ważne w jakim języku.


Komercja, która niestety od dawna nie ma nic wspólnego z miłością, narzuca wręcz wszystkim parom obchodzenie tegoż „święta”. I niektórzy skuszeni zbliżającą się datą rezerwują na potęgę stoliki w najlepszych restauracjach, noclegi w hotelach, aby przypadkiem nie wypaść źle w oczach wybranki, bądź co gorsza - znajomych! Bo tak się składa, że we współczesnym świecie wiele rzeczy, które robimy, robimy dla znajomych, nie dla siebie. Więc co by to było, gdyby jakaś znajoma nam para dowiedziała się, że nie stanęliśmy na wysokości zadania i nie mamy planów na wieczór 14 lutego? Choć można się śmiać, wiele przecież robimy pod publiczkę w myśl „a niech widzą!”


Warto zaznaczyć, że od lat poszerza się grono antyfanów Walentynek. Owe grono chwali się, że jest to dzień jak co dzień, bez zbędnych i niepotrzebnych wydatków, z ewentualnym symbolicznym kwiatkiem. I już! Wystarczy! Komercja sprzedana nam przez Amerykę, nie dotyka wszystkich i może dzięki Bogu! Wymuszone świętowanie nie jest niczym dobrym, więc po co zawracać sobie tym głowę. Zresztą sami przeciwnicy tego święta mówią, że kocha się raz nie raz w roku, a lepsze są małe gesty na co dzień, to mimo wszystko mają trochę racji. Tylko trochę, bo przecież jest to ŚWIĘTO Zakochanych. Raz w roku pary mają czas dla siebie, podkreśla się ich związek i samą celebrację miłości. Co z tego, że trącącą kiczem?


Nie da się ukryć, że polskie społeczeństwo już dawno „kupiło” wszystko od Ameryki, także ich kiczowatość i przepych w każdym aspekcie życia. Więc czemu dziwić się, że także i my, rodacy, obracamy wszystko w formę absolutnie tandetną? A jak ktoś chce celebrować Walentynki na styl morza czerwonych serduszek i czekoladek to jego sprawa. Kto chce iść z tłumem, niech idzie. Może i dobrze, że mamy w środku zimy taką odskocznie od szarej codzienności? A kto nie chce świętować, niech chociaż da innym obchodzić Walentynki na swój sposób, prawda?