Jestem samotnikiem, tyle że nie całkiem z wyboru. Kiedyś byłem duszą towarzystwa - cokolwiek to znaczy - a dziś, od lat znoszę dzielnie tylko swoje towarzystwo.
Ale przywykłem do siebie - już się nie rugam o wszystko, nie strofuję - pogodziłem się z sobą nawet w kwestii palenia. Zacząłem nawet lubić swoje małe dziwactwa, drobne przywary (naprawdę drobne) i to sprawiło tak naprawdę, że tu jestem !? Zacząłem się siebie po prostu ...trochę siebie bać! Pora więc najwyższa, by coś zmienić - przecież sam siebie nie mogę odprowadzać na cmentarz ? Może więc znajdę tu kogoś, komu najpierw opowiem minione kilka lat - szczerze się z tego, wspólnie pośmiejemy - a później... później zobaczymy, czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja ? :-))) Opis Osoby na Portalu