Rozwód jest życiową sytuację, która dotyka wielu, ale jak wiadomo, to wyjątkowo ciężki okres powodujący dosyć często depresję i brak chęci do dalszego realizowania swoich celów. Dzieje się to zazwyczaj wskutek niedopasowania od samego początku związku. Niezgodność powoli daje się we znaki, a po miesiącach lub nawet latach związek sam się dosłownie rozpada. Serwisy randkowe mogą bardzo pomóc każdej osobie w takiej sytuacji. Nie wszyscy tam zarejestrowani to ludzie szukający pierwszego partnera, ponieważ zdecydowana większość przeżyła już złe chwile w życiu partnerskim. Rozpacz po rozwodzie długo boli, jednak znajdując połowę z takim samym bagażem emocjonalnym, kryzys ten można wyleczyć i zacząć żyć na nowo. Nikt nas nie zrozumie tak doskonale, jak druga skrzywdzona osoba. Wspólna rozmowa o tym, co się wydarzyło, pomoże pozbierać myśli i wrócić do zwyczajnego życia realizując swoje cele i marzenia. Związki zaczynające się poprzez serwisy randkowe są bardzo popularne i powszechnie uznawane za dobrą metodę poznania kogoś na całe życie.
Pochodzimy z dwóch różnych planet. W układzie słonecznym Wenus i Marsa różni sporo przestrzeni kosmicznej. Mało tego – dzieli je planeta – Ziemia, na której te dwie płcie się spotkały. Ponoć nie ma między nimi przyjaźni. Są tylko związki. Przyjaźnie wymagają zrozumienia. Zwykle przyjaciółki chodzą razem na kawę z ciastkiem, shopping, czy eventy związane z obszarem beauty. Przyjaciele rozmawiają o samochodach, wychodzą na piwo do pubu, czy oceniają w 10-stopniowej skali znajome i nieznajome dziewczyny. Kobiety lubią żalić się przyjaciółkom na swojego faceta, albo na złą formulację podkładu. Rozmawiając o samochodzie, mają na myśli raczej odcień lakieru i design wnętrza, a nie ilość koni, czy typ silnika. Czy chętnie wysłuchałabyś monologu o parametrach technicznych Hondy? Albo czy wyobrażasz sobie, że dobrze się bawisz, kiedy on ocenia kolejne przechodzące panie… i niektórym daje 10?Jeśli tylko się lubią...
Wiele kobiet nie wyobraża sobie takiej sytuacji w swoim życiu. Od wieków panuje mit, że pary mieszane nie będące rodziną, są akceptowane tylko jeśli są związkiem, a najlepiej małżeństwem. O dwojgu ludzi przeciwnych płci, który się spotykają sam na sam, myślimy stereotypowo – para. To już czasem podświadome. Wraz z upływem lat zaczęły ulegać zmianom stereotypy dotyczące roli zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Obecnie łatwo znaleźć kobiety z którymi da się porozmawiać o programowaniu, najnowszych grach na konsolę, czy piłce nożnej. Podobnie z mężczyznami, popkultura tak kreuje obraz faceta, że częściej niż kiedyś jest on zainteresowany modą, stylem, zna nowinki z kobiecego świata, bo styka się z nimi przykładowo poprzez reklamy w mediach. Obecnie nawet zawody nie są przypisane do płci. Mężczyzna może stać się makijażystą, a kobieta może z powodzeniem pracować jako hydraulik. Czy w takiej sytuacji przyjaźń pomiędzy dwojgiem ludzi wciąż jest dziwna? Jeśli tylko się lubią, nie ma problemu.
Jeśli nie uprawiają seksu
Jest taka jedna rzecz, która wyraźnie wyznacza granicę między przyjaźnią, a „czymś więcej”. To oczywiście seks. A może jednak bliskość fizyczna wcale nic nie definiuje. Istnieją przecież przyjaźnie z tak zwanym bonusem. Ale też, z drugiej strony, istnieją związki bez seksu. Najważniejsze są w tym jasne intencje obu stron. Jeśli dwoje ludzi oczekuje od siebie tego samego, nie ma szans na porażkę.
Jeśli szukają korzyści
Przyjęło się, że w związku nie rozmawia się o wszystkim. Nie i już. Są przeciwnicy tej tezy, którzy są zdania, że nie ma lepszych przyjaciół niż kochający się ludzie w związku. Stuprocentowa szczerość bywa jednak zgubna dla relacji i staje się baaaardzo męcząca… Są zdania, które mogą być zupełnie błahe, ale często są powodem nieporozumień, jeśli nie początkiem kłótni.
Warto mieć osobę, która wysłucha bezkrytycznie naszych żali, narzekania, a co najlepsze spojrzy na nasze problemy w związku z perspektywy tej drugiej płci. Doradzi. Czasem przydaje się taka opinia z perspektywy, a zwykle przyjaciele tej samej płci mają tendencję, aby pocieszać przyznając jednostronną rację, coś w stylu - "on jest wszystkiemu winny i koniec". Fajnie jest czasem usłyszeć prawdę, dostać pstryczka w nos i coś zmienić.
Przyjaźń damsko-męska naprawdę istnieje. To nie mit. Trzeba tylko znaleźć odpowiednią osobę. Polecam sprawdzić na własnej skórze.
Jakiś czas temu mój znajomy, korzystając z portali internetowych, zaczął umawiać się na randki. Znane nam były jego poprzednie, niezobowiązujące związki. Stwierdził, że tym razem znalazł prawdziwą miłość-dzięki aplikacji w telefonie. Nie chciało nam się wierzyć, myśleliśmy, że z takich rzeczy korzystają tylko 40 latki po przejściach i 50 latki szukające na nowo miłości. Zwłaszcza że w obecnych czasach jedyne, o czym się głównie słyszy to kolejne rozwody. Jednakże dla naszego kolegi sprawa potoczyła się zgoła inaczej. Poznaliśmy jego wybrankę po tym, gdy jak się okazało kolejne niewinne randki, zaowocowały pojawieniem się dzieciątka w łonie jego wybranki. Myśleliśmy, że kolega zwariuje, lub ucieknie za granicę, jednak on miał inny plan. W ramach świątecznego prezentu z okazji Bożego Narodzenia wręczył swojej wybrance i przyszłej matce swojego dziecka zaręczynowy pierścionek, który ta z wdzięcznością przyjęła. Aktualnie para szuka nowego mieszkania. Cały czas jesteśmy w lekkim szoku, ale jak widać randkowanie w sieci czasem ma zaskakujący finał.