portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Zdjęcie na portalu randkowym
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Kobieta Imię: Nie podano Wiek:47 Wzrost: Nie podano Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Dolnośląskie Miasto: Wrocław Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

wejdz napisz to se Dowiesz

Ludzie nieraz zadają sobie pytanie, czy w naszym nowoczesnym, ciągle przyśpieszającym świecie jest miejsce na miłość. Na taką prawdziwą, romantyczną i dozgonną, rodem z filmów, czy dzieł literackich, jakie przeszły do kanonu lektur obowiązkowych. A może pytanie należy sformułować zupełnie inaczej, a mianowicie: „Czy miłość romantyczna istniej?”. Tutaj u niektórych pojawi się nuta niepokoju. Ktoś zapyta: „Ale jak to? Przecież od lat tworzę udany związek oparty na miłości”. Jednak znajdą się i tacy, których życie nieprzyjemnie doświadczyło. Być może kogoś nurtuje kwestia zasadności stwierdzenia, że miłość jest podstawą związku. Rzec można jedno – ten niezwykle subtelny temat można rozpatrywać na wiele sposobów i pewnie każdy z nich zawiera w sobie jakieś akceptowalne szerzej uzasadnienie.


Miłość to nie uczucie, czyli o odnajdywaniu ponadromantycznych powiązań


Miłość jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Każdy pragnie być akceptowany i – najogólniej rzecz ujmując – dla kogoś ważny. Świadomość, że mamy kogoś, kto zawsze na nas czeka, wspiera oraz stawia na szczycie hierarchii życiowych priorytetów, stanowi motywację do podejmowania działań, a także do pracy nad samym sobą. Dotychczas powstało wiele definicji miłości, tworzonych głównie przez psychologów, filozofów, czy teologów. Choć posiadają one elementy wspólne, żadna nie jest tą – można powiedzieć - powszechnie obowiązującą. Nie ma jednego wytłumaczenia i sprecyzowania całego szeregu zachowań, motywów i odczuć, jakie towarzyszą stanowi określanemu mianem miłości. Zawarte wyżej, nieco kontrowersyjne stwierdzenie „miłość to nie uczucie”, również ma swoje uzasadnienie. Odwołamy się w tym miejscu do słów dra hab. Bartłomieja Dobroczyńskiego, związanego zawodowo z Instytutem Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wskazuje on, że uczucia ze swej definicji są czymś krótkotrwałym. Miłość jego zdaniem jest stanem bliższym woli, aniżeli uczuciu, wymagającym zaistnienia i zaangażowania wielu różnych procesów psychologicznych, przy równoczesnym wspomaganiu ze strony intelektualnej. Można ją porównać do dbania o ogród – potrzeba do tego poświęcenia, czasu, samodyscypliny, powtarzalności pewnych zabiegów, a nawet specjalnego rozkładu zajęć i czasem bolesnych rezygnacji z pewnych rzeczy. Jest to więc coś bardzo złożonego.
Często słyszymy, że między dwojgiem ludźmi musi być chemia. Stwierdzenie to przeniknęło do języka potocznego ze świata nauki. Ktoś na sam widok lub zapach drugiej osoby doznaje euforycznych stanów, przypominających te po zażyciu alkoholu lub środków odurzających. Istnienie takiej „chemii” można nawet sprawdzić za pomocą przyrządów mierzących parametry fizjologiczne – synchronizują się oddechy i rytmy serca. Wszystko to ma podłoże ewolucyjne. Powyższe czynniki wskazują na swego rodzaju seksualno-rozrodcze dopasowanie. Wszystko to często łączy się z niemal bezkrytycznym postrzeganiem partnera i trwa dwa, góra cztery lata. Po tym czasie ktoś nagle orientuje się, że porywająca spontaniczność tak naprawdę jest brakiem chęci życiowej stabilizacji, a uroczy śmiech w rzeczywistości przypomina rechot. Psychologowie uznaliby, że te minione lata były czasem na znalezienie nowych, stabilnych powiązań między osobami, zbudowanie odpowiedniej więzi i wewnętrzne wyrażenie zgodny na „bycie razem”. Związek musi przejść na wyższy poziom, stać się swego rodzaju instytucją. Dwoje ludzi zaczynają łączyć interesy i problemy dnia codziennego – zakup domu lub mieszkania, wybór sprzętów, kredyt, planowanie urlopu itd. Niektóre pary nie wytrzymują tej próby.


Miłość to za mało – tajemnice szczęśliwego związku


Czy sama miłość wystarczy, aby wieść szczęśliwe życie w udanym związku? Danielle B. Grossman, kalifornijska psychoterapeutka specjalizująca się w terapii rodzin oraz par stworzyła długą listę emocjonalnych umiejętności, jakie jej zdaniem są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania związku. Po pierwsze istotne jest rozpoznawanie emocji odczuwanych przez partnera w danej chwili, a także nazywanie i bezpośrednie komunikowanie swoich emocji. Maskowanie, tłumienie w sobie, albo oczekiwanie, że druga osoba odgadnie co nas dręczy, nie jest właściwym działaniem. Tak samo istotne jest radzenie sobie z emocjami w taki sposób, aby nie dopuścić do ich destruktywnego wpływu na partnera. Ciągłe odreagowywanie lub zwracanie się do drugiej osoby bez należnego jej szacunku, jest niedopuszczalne. Tak samo jak nieumiejętność przyjmowania odpowiedzialności na swoje czyny i nieprzepraszanie za nie. Kolejna kwestia to zdolność śmiania się z siebie i spojrzenia na wszystko ze zdrowym dystansem. Niezastąpiona jest też umiejętność przyjmowania słusznej krytyki, bez zaprzeczania, czy stosowania takich taktyk jak obwinianie i zastraszanie. Co jeszcze jest ważne? Dalej amerykańska badaczka wskazuje na następujące aspekty:


- stawianie granic mając na uwadze swoje zdrowie fizyczne i psychiczne
- umiejętność samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie; brak uzależnienia od partnera.
- akceptacja opinii i przekonań partnera, odmiennych od naszych; akceptowanie różnic między nami a partnerem.
- brak chęci do kontroli partnera i stosowania szantażu emocjonalnego.


Na koniec wskazuje na umiejętność akceptacji nudy i prozy życia, a także ujemnych cech charakteru partnera, czy tego, że nie zawsze będziemy zrozumiani. Cenne jest skoncentrowanie się na tym co jest, a nie rozpamiętywanie tego co było. Trzeba też pogodzić się ze świadomością, że każdy wybór ma swoje plusy i minusy, z którymi nieraz przyjdzie nam się mierzyć do końca życia.

Na świecie jest coraz więcej par, które żyją na odległość. Według badań w tym momencie, aż 11 milionów par deklaruje, że żyje w związku na odległość. Nie można temu zaprzeczać, ale zdecydowanie jest to jedna z trudniejszych przeszkód na drodze do pokonania. W tym artykule dowiecie się czego możemy nauczyć się żyjąc na odległość, a także tego jakie są wady i zalety żyjąc w takim związku.

Wady w związku na odległość.

Na świecie zawsze są wady i zalety. Tak samo jest, jeśli chodzi o związki na odległość.

Tęsknota.

Jedną z największych wad jest tęsknota za drugą połówką. Na początku, gdy jesteście w sobie szaleńczo zakochani myślicie sobie, że Wasza miłość przetrwa wszystko, jednak z czasem, gdy zbliżycie się do siebie jeszcze bardziej będziecie chcieli widywać się coraz częściej, możecie odczuwać złość czy frustrację, że nie możecie widywać się tak jak pary, które mieszkają ze sobą bądź tak jak pary, które mieszkają blisko siebie w jednym mieście.

Bliskość.

Gdy stajecie się sobie bliżsi zaczyna Wam brakować tego, że nie możecie spotkać się danego dnia, kiedy macie gorszy dzień lub po prostu czujecie, że chcecie się spotkać za 30 czy 45 minut.

Problemy finansowe.

Ciągłe wydawanie pieniędzy na bilety czy paliwo może być z czasem męczące lub po prostu trudne. Czasami może pojawić się trudna sytuacja finansowa, która może uniemożliwić spotkanie.

Wiele spraw rozwiązywanych przez telefon.

Gdy przychodzi jakiś kryzys nie możecie się na miejscu spotkać i obgadać ten problem, zamiast tego zostaje facebook czy rozmowa przez telefon.

Wątpliwości.

Co prawda w każdym związku mogą pojawić się wątpliwości jednak o wiele więcej może być podczas takiego związku. Szczególnie myślimy o tym, czy ten związek ma sens, czy nie pozna innej/innego kobiety/mężczyzny lub czy uczucie nie wypali się.

Jeśli już przeszliśmy przez wady możemy przejść do zalet. Może dzięki nim ludzie zdecydują się wejść w taki związek.

Mamy dużo czasu dla siebie.

Ludziom, którzy szczególnie lubią przebywać sami ze sobą na pewno będzie to zaleta. Tak naprawdę na wszystko macie wtedy czas na znajomych, na rodzinę, na naukę, na pracę. Macie czas na „swój” czas.

Docenianie siebie.

Kiedy widujecie się rzadko jeszcze bardziej doceniacie siebie. Radość jest większa i uczucie jakby było od „nowa”.

Zaufanie.

Poprzez ciągłe rozmowy przez telefon, na facebooku czy Skypie budujecie zaufanie. Dowiadujecie się o sobie coraz to nowych rzeczy. Wasza relacje staje się wyjątkowo silna.

To dobry sprawdzian na sprawdzenie uczuć.

Można powiedzieć, że związek na odległość jest jednym z największych sprawdzianów, który sprawdza, czy to jest prawdziwe uczucie. Ludzie, którzy decydują się na taki związek są w stanie przekonać się, ile tak naprawdę dla siebie znaczą. Mimo bardzo trudnej sytuacji próbują rozwiązać problem, są cierpliwi i dzięki temu też silniejsi.

Więź emocjonalna.

Przez to, że mamy ze sobą ciągły kontakt tworzy się emocjonalna więź, która jest lepsza od fizycznej, ponieważ ludzie z wiekiem starzeją się, pociąg już nie jest taki sam, a to właśnie m.in. przez silną więź emocjonalną związki trwają latami.

Czy podczas związku na odległość można się czegoś nauczyć?

Zdecydowanie. Owszem trzeba się bardziej starać i pielęgnować, ale jeśli dana osoba jest szczególnie wyjątkowa to nie warto się poddawać, bo jest tego warta. Podczas związku na odległość uczymy się cierpliwości, wytrwałości, szczerości, zaufania, tworzenia więzi, a to właśnie na tych rzeczach opierają się trwałe związki. Związki na odległość wcale nie są skazane na porażkę to zależy tylko od tej pary i od tego jak oni będą rozwiązywać swoje problemy. Prawdę mówiąc, nie ma reguły, ponieważ istnieją pary, które mieszkają ze sobą na co dzień i, nawet jeśli spędzają ze sobą mnóstwo czasu i wydawać by się mogło, że znają się jak łyse konie to rzeczywistość może być całkiem inna, gdyż może brakować zaufania, szczerości czy innych rzeczy. Jeśli będąc w związku na odległość dobrze dogadujemy się z daną osobą to warto spróbować dać takiemu związkowi szansę, ponieważ na końcu tej trudnej drogi może być „nagroda”.

Współczesne randkowanie przeszło ogromną rewolucję. Jeszcze kilkanaście lat temu poznawanie nowych osób opierało się głównie na spotkaniach w pracy, kręgu znajomych czy przypadkowych interakcjach w przestrzeni publicznej. Dziś większość pierwszych kontaktów przeniosła się do internetu, a randki stały się częścią rzeczywistości zdominowanej przez szybkie ruchy kciuka na ekranie telefonu. Scrollowanie profili stało się czymś tak naturalnym jak przeglądanie wiadomości czy portali społecznościowych, a w tej nieustannej rywalizacji o uwagę wyróżnienie się na tle setek innych osób bywa nie lada wyzwaniem.

Era scrollowania stworzyła zupełnie nowe zasady gry. Ludzie coraz częściej oceniają się nawzajem na podstawie kilku zdjęć i krótkiego opisu, który pojawia się na ekranie zaledwie na kilka sekund. Pierwsze wrażenie nabrało jeszcze większego znaczenia, bo użytkownicy aplikacji randkowych rzadko dają sobie czas na głębsze poznanie drugiej osoby przed przesunięciem profilu w lewo lub w prawo. To sprawia, że wiele osób czuje presję, aby stworzyć taki wizerunek online, który nie tylko przyciągnie uwagę, ale także wywoła ciekawość i zachęci do rozmowy.

Zdjęcia stały się podstawą komunikacji wizualnej w świecie randek online. Jedno dobrze dobrane zdjęcie może zadecydować o tym, czy ktoś zatrzyma się na dłużej przy naszym profilu. Fotografie powinny odzwierciedlać autentyczność, a jednocześnie prezentować nas w najlepszym świetle. Zbyt sztuczne ujęcia, nadmierna obróbka czy filtry mogą budzić nieufność, ponieważ coraz więcej osób szuka szczerości i naturalności. Wyróżniają się ci, którzy pokazują siebie w codziennych sytuacjach – podczas ulubionej aktywności, w miejscu, które kochają, w otoczeniu, które coś mówi o ich stylu życia. Dzięki temu profil nie staje się jedynie kolejnym w galerii podobnych zdjęć, lecz zaczyna opowiadać historię.

Historia, jaką tworzy profil, to kluczowy element budowania zainteresowania. Scrollowanie to proces powierzchowny i szybki, dlatego to, co uchwycimy w kilku słowach, ma ogromne znaczenie. Opis profilu nie może być jedynie suchą listą cech charakteru czy zainteresowań. Ważne, aby wplatał elementy narracji, które dają odbiorcy pretekst do rozmowy. Zamiast pisać: „lubię podróże”, warto napisać: „najbardziej zapamiętałem moment, kiedy zgubiłem się w małej uliczce Lizbony i znalazłem kawiarnię, która serwowała najlepsze ciastko świata”. Tego rodzaju szczegóły nie tylko dodają kolorytu, ale również pozwalają komuś zadać pytanie, zbudować pierwszy kontakt i poczuć, że ma do czynienia z osobą, która przeżywa i doświadcza życia w sposób pełniejszy.

Era scrollowania to także czas rosnącej konkurencji. Każdy nowy użytkownik dołącza do ogromnej bazy osób, które starają się przyciągnąć uwagę. To powoduje, że staje się niezwykle ważne, aby profil miał coś charakterystycznego. Może to być nietypowe zdjęcie, wyrazista pasja, poczucie humoru czy oryginalny sposób pisania. Wyróżniają się ci, którzy nie boją się być sobą, zamiast powielać schematy i kopiować popularne zwroty. Zamiast pisać o „miłości do kawy i spacerów”, lepiej wspomnieć o czymś specyficznym, co pokazuje osobowość – choćby o nawyku oglądania starych filmów akcji z lat 90. albo o pasji do pieczenia chleba w każdą sobotę.

Psychologia randek online pokazuje, że ludzie nie szukają wyłącznie atrakcyjności wizualnej, lecz autentycznego poczucia, że profil reprezentuje realną osobę. Scrollowanie często prowadzi do powierzchowności, ale jednocześnie wyzwala w ludziach tęsknotę za czymś głębszym. W tym sensie wyróżnienie się polega nie tyle na byciu najbardziej efektownym, co na stworzeniu wrażenia autentyczności. Autentyczność staje się walutą, której wartość rośnie, ponieważ trudno ją znaleźć wśród idealnie obrobionych zdjęć i powtarzalnych opisów.

Znaczenie ma także sposób prowadzenia rozmowy po pierwszym dopasowaniu. Wyróżnia się ten, kto potrafi wyjść poza standardowe „hej” czy „co słychać”. W świecie, w którym ludzie mają setki konwersacji otwartych w tym samym czasie, zainicjowanie ciekawej wymiany zdań jest jak świeże powietrze. Nawiązanie do szczegółu z opisu czy zdjęcia drugiej osoby pokazuje, że naprawdę poświęciliśmy chwilę, by ją zauważyć. W erze scrollowania, w której uwaga jest towarem deficytowym, zdolność do skupienia się na drugim człowieku staje się czymś wyjątkowym.

Era cyfrowa sprawiła, że w randkowaniu zaczęła liczyć się umiejętność autoprezentacji niemal na równi z realnym charakterem. Wyróżnianie się w tłumie profili to nie tylko kwestia wyglądu czy opisu, ale całościowego wrażenia, jakie wywołuje nasz wizerunek online. Ludzie, którzy potrafią zachować równowagę między atrakcyjnością a szczerością, zdobywają większe szanse na wartościowe relacje. Zbyt przerysowany obraz siebie szybko zostaje zweryfikowany w rzeczywistości, a brak autentyczności prowadzi do rozczarowań.

Nie można także zapominać, że randkowanie w erze scrollowania to proces wymagający cierpliwości. Wiele osób zniechęca się po kilku nieudanych próbach czy krótkich, bezowocnych rozmowach. Tymczasem wyróżnienie się i zbudowanie autentycznego połączenia wymaga czasu. Ludzie, którzy potrafią konsekwentnie budować swój wizerunek i zachowywać pozytywne podejście, mają większe szanse na sukces. W świecie, gdzie każdy gest jest szybki i powierzchowny, konsekwencja staje się jednym z najważniejszych elementów strategii randkowej.

Randki w erze scrollowania pokazują także, jak zmieniły się oczekiwania wobec relacji. Coraz częściej mówi się o tak zwanym „paradoksie wyboru” – im więcej opcji mamy do dyspozycji, tym trudniej nam podjąć decyzję i cieszyć się z dokonanego wyboru. W tej sytuacji kluczowe staje się to, by nie próbować przypodobać się wszystkim, ale znaleźć te osoby, które rezonują z naszym charakterem i stylem życia. Wyróżnienie się w tłumie nie polega na zaspokojeniu uniwersalnych oczekiwań, ale na pokazaniu tego, co naprawdę nasze. To właśnie ten rodzaj szczerości przyciąga ludzi, którzy pasują do nas najbardziej.

Randkowanie w epoce ciągłego przewijania to nie tylko technologia, ale także lustro współczesnych relacji międzyludzkich. Wyróżnia się ten, kto w tej cyfrowej gonitwie potrafi zatrzymać uwagę i pokazać swoje prawdziwe oblicze. Wbrew pozorom, choć świat stał się szybszy i bardziej powierzchowny, to nadal najważniejsza jest autentyczność, szczerość i odrobina odwagi w pokazaniu siebie.