portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Nie podano Wiek:25 Wzrost: 170 Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Warmińsko-mazurskie Miasto: Pasłęk Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

Chciałbym poznać miłość

ambitny całuśny cichy kochający lojalny miły namiętny przyjacielski przyjazny punktualny religijny rodzinny towarzyski troskliwy uczciwy zdecydowany zorganizowany

basen cel matrymonialny koleżeńska kolacyjka koleżeńskie kino przygoda(bez podtekstu) randka śniadanie spacer wypad nad jezioro wypad nad morze wypad poza miasto zakupy

Coraz więcej osób sięga po portale randkowe z nadzieją, że znajdzie na nich miłość swojego życia, jednak im dłużej siedzimy na wybranych przez siebie platformach, tym bardziej zdajemy się tracić wiarę w nasze szczęśliwe zakończenie. Czasami powodem takiego stanu rzeczy jest faktyczny brak odpowiednich partnerów czy partnerek, ale przeważnie to my i nasze starania wystarczą, żebyśmy stracili wiele naszych szans.



1. Nie potrafisz wciągnąć nikogo w rozmowę

Przeważnie problemem na portalu randkowym jest rozmowa, szczególnie w pierwszych dniach znajomości. Sporo osób nie wie do końca, w jaki sposób może rozmawiać z osobami poznanymi przez internet. W wielu przypadkach chamski podryw jest raczej odstraszający i prowokują nas do zablokowania osoby, która do nas pisze, nie mówiąc już o wiadomościach z bardzo mocnym podtekstem seksualnym. Jeśli masz problem ze wciągnięciem kogoś w rozmowę albo ta druga osoba robi wszystko, żeby jak najmniej z Tobą rozmawiać, na pewno będziesz miał problem z nawiązaniem dłuższej relacji.



2. Przeskakujesz z kwiatka na kwiatek

Wiele portali randkowych podsuwa nam cały czas nowych użytkowników, przez co wielu z nas ciężko jest się skupić na nawiązywaniu poważnej relacji tylko z jedną osobą. Często kiedy pojawia się okazja do nawiązania relacji z bardziej atrakcyjną osobą albo taką, która wyraźnie jest zainteresowana rozmową z nami, nie mamy żadnego problemu z porzuceniem naszej poprzedniej partnerki rozmowy. Po czasie jednak i tu tematy nam się kończą, a portal podsuwa nam kogoś nowego. W rezultacie każda nowo poznana osoba jest dla nas pretekstem do zakończenia znajomości, gdy tylko wymaga ona od nas trochę więcej inicjatywy.



3. Unikasz spotkań na żywo

Strach przed przeniesieniem relacji do prawdziwego świata jest jak najbardziej uzasadniony, często jednak znacznie utrudnia nam rozpoczęcie kolejnego etapu, który kierowałby nas do związku. Jeśli wiesz, że możliwość zobaczenia się z kimś poznanym przez portal randkowy wzbudza w Tobie raczej strach, niż ekscytację, to oznaka, że być może taki model randkowania nie jest dla Ciebie. Nie uda Ci się z nikim rozpocząć poważnej relacji, jeśli nie poznasz bliżej tej osoby, a przez pisanie wiadomości raczej się to nie stanie. Jej aparycja, mowa ciała i zapach to elementy, które musisz poznać, zanim zdecydujesz, czy związek ma sens.



4. Twój profil przyciąga niewłaściwe osoby

Czasami twój profil i sposób, w jaki uzupełniasz opis przyciąga do Ciebie niewłaściwe osoby. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, ale mężczyźni też może to spotykać. Być może płeć przeciwna uznaje twój strój za wyzywający albo w tle masz jakiś element, który może oznaczać, że jesteś wyjątkowo bogaty, ale Ty tego nie zauważyłeś. Takie zdjęcia raczej zamieszcza się, żeby przyciągnąć do siebie osoby o konkretnych zainteresowaniach, na przykład szukających kogoś na jedną noc albo sponsora. Jeśli często odzywają się do Ciebie osoby, które do Ciebie nie pasują, to pewny znak, że czas przeredagować cały swój profil.



5. Nie potrafisz zaangażować się w internetową znajomość

Problem może być z samym faktem, że poznajesz ludzi przez internet. Wiele osób nie jest w stanie traktować znajomości z portali randkowych jako realnej szansy na stworzenie prawdziwego związku. Brak zaangażowania z naszej strony może być odbierany jako niechęć do kontynuowania znajomości i bardzo często właśnie tak jest. Jeśli internetowe znajomości zawsze są dla nas tylko przelotne i przeważnie nie wychodzą poza przestrzeń wirtualną, to nie znajdziemy sobie w ten sposób partnerki, a co dopiero miłości naszego życia. Bez zaangażowania nie uda nam się zbudować niczego i warto o tym pamiętać, zakładając sobie konto.

Miłość, miłość, miłość – ile się o niej słyszy w XXI wieku? Ludzkość zaczyna być wylewna, nadużywa słów „kocham cię”, obiecuje wiele swojej ukochanej, ukochanemu a połowy nawet nie dotrzymuje. Skupmy się na jednym… Miłość między, tradycyjnie, kobietą a mężczyzną. O czym słyszymy? Czternastolatki tracą cnotę ze swoimi piętnastoletnimi „mężczyznami”, bo przecież miłość fizyczna to wszytsko. Niedojrzali nastolatkowie decydują się na seks, choć nie wiedzą, jakie pociąga to za sobą konsekwencje. Byle wcześniej, byle iść do przodu, byle nie być ostatnim z klasy, świętobliwym… Młodzi nie chcą nawiązywać więzi psychicznej, bo i po co wiązać się z kimś? Przecież utrata, która jest możliwa w każdym momencie, boli. A należy korzystać z życia, chwytać dzień, carpe diem i tak dalej. Czy na pewno? Zmiana w rozumieniu pojęcia "miłości" Dziś słowo "miłość" ludzkość utożsamia przede wszystkim z miłością fizyczną, w najlepszym wypadku - z uczuciem między zakochanymi. A przecież "miłość" oznacza chęć czynienia dobra względem drugiej osoby. Czy pragnąc, by ktoś mi się oddał, chcę dobra dla partnera, partnerki czy dla siebie samego? Robić świadomie

W polskich szkołach prowadzone są, owszem, lekcje wychowania do życia w rodzinie. Jednak jakie jest to wychowanie? Uczeń, jeśli tylko poprosi rodziców, może wypisać się z uczęszczania na zajęcia, a jeśli nawet chodzi na nie – nie podlega to nawet ocenie. Zajęcia prowadzi przeważnie nauczyciel od języka polskiego lub historii przykładowo, choć w jaki sposób mają oni przekazać informacje, zainteresować, pobudzić do myślenia? Najłatwiejszym sposobem, zamiast rozmowy, jest puszczenie filmu lub dyktowanie długich notatek – albo wygłoszenie niekończącego się monologu. Czy nie lepszą opcją byłoby prowadzenie wychowania do życia przez osobę obeznaną w temacie, czyli seksuologa lub psychologa? Nie, pewnie za duże koszta lub coś w ten deseń… Wyginęła czy jednak nie?

Pojęcie „cnoty”, kiedyś o zabarwieniu bardzo pozytywnym, teraz zaczyna zabarwienie to zmieniać. Wyśmiewane są dziewice, choć i to określenie nie jest dziś dobrze sprecyzowane, mocno, bardzo mocno ponaciągane. Jakby to obecność błony dziewiczej świadczyła o cnocie! Niestety, żyjemy w czasach, gdy wartości - kiedyś ogólnie uważane za dobre, szlachetne – wymierają. „Masz szesnaście lat i nadal tego nie robiłaś, robiłeś? Nie żyjemy w prehistorii!”. Chęć wzbudzenia podziwu Aktualnie nastolatki są tak zakompleksione, że za wszelką cenę chcą być podziwiane, szanowane przez rówieśników. Potrzeba bycia podziwianym istnieje od zawsze, taka już natura ludzka. Ale liczenie się ze zdaniem społeczeństwa, z opinią stało się swego rodzaju obsesją. Dążą do tego, by ich respektowano. Nastolatkowie myślą, że wzbudzą podziw w swoim gronie, chwaląc się, ile to już lasek wyrwali, z iloma chłopakami się przespali. Warunki odpowiednie Koleżanka, obeznana w temacie, zachęca: „to już czas, nie ma na co czekać”. Chłopak – nalega. Co robić, co robić? Spożyć alkohol dla dodania odwagi, przecież to najlepszy sposób, tak będzie najłatwiej. Im więcej alkoholu, tym mniej myślenia, łatwiej o złamanie zasad, którymi się kierowało. A później zdziwienie – „ja jestem w ciąży? Jakim cudem?”

Facet nie szanuje

Mówi się, że w XXI wiek to czasy kryzysu małżeństwa. Czy sposób się temu dziwić? Mężczyzna zwyczajnie nie uszanuje – choć nie sprawdza się to w stu na sto przypadków, zawsze są wyjątki – kobiety, która zdecydowała się na bliskość przy pierwszym spotkaniu. Kobiety, pozwólnie przejąć inicjatywę rycerzom, pozwólcie im się powysilać. Faceci we krwi mają zdobywanie, od początku nie mogą mieć zbyt wygodnie, bo później z manipulowaniem nimi będzie bardzo trudno. Pozytywne zmiany? Może jednak dokonują się powoli zmiany? Coraz głośniej słychać o organizacjach typu „Ruch Czystych Serc” i coraz mniej osób – a przynajmniej nie publicznie – je wyśmiewa. Cnoty się nie odzyska, dlatego czy nie lepiej zastanowić się, zanim podejmie się nieodwracalną – a jakże ważną – decyzję? Jeżeli już decyzja – taka czy inna – zostanie podjęta, po co mówić całemu światu o swoim życiu intymnym? Czy to, co intymne, nie lepiej zachować tylko dla siebie i osoby najbliższej?

Zaczęły się wakacje, czas, który do tej pory utożsamialiśmy z relaksem, spotkaniami ze znajomymi i wyjazdami we dwoje w ciekawe miejsca. W tym roku z powodu zabójczego wirusa oraz nawet dwukrotnej podwyżki cen w kurortach i restauracjach, wielu z nas zostanie w domach. Nie oznacza to jednak, że mamy przewegetować cały urlop i wszystkie weekendy na oglądaniu seriali. Oto 100 pomysłów na spędzenie czasu z drugą połówką podczas pandemii koronawirusa.


1. Zróbcie sobie domowe spa, tak długo i na takich zasadach, na jakich chcecie.

2. Poczytajcie razem książki. Możecie czytać tę samą książkę albo różne, ale w tym samym czasie.

3. Wyjdźcie razem na rower. W tym celu możecie wyjechać poza miasto, do lasu albo na popularną ścieżkę dla rowerów, na którą nigdy nie mieliście czasu.

4. Spędźcie noc w ogrodzie. Możecie rozbić w nim namiot albo spać w śpiworach pod gołym niebem.

5. Tańczcie w deszczu. W tym roku powodzie nas nie oszczędzają, więc na pewno nadarzy się okazja do romantycznego pocałunku rodem z komedii romantycznej.

6. Zjedźcie kolację przy świecach. To kolejna propozycja z komedii randkowych. Bardzo ciekawa propozycja, którą z pewnością mieliście już z tyłu głowy, ale nigdy nie było czasu na jej zrealizowanie.

7. Zwiedźcie swoje miasto. Wiele ciekawych budynków i pomników na co dzień omijamy. Może w waszym mieście jest jakieś muzeum, w którym jeszcze nie byliście?

8. Zróbcie noc degustacji trunków. To ciekawy pomysł dla par, które lubią długie wieczory przy winie. Oczywiście rodzaj testowanego alkoholu zależy tylko od was.

9. Nadróbcie zgubione filmy. Jeśli kiedyś bardzo chcieliście pójść wspólnie na jakiś film do kina, ale nie znaleźliście na to czasu, najwyższa pora to nadrobić.

10. Znajdźcie wspólne domowe hobby. Wspólne pasje umacniają związki, a do tego nabędziecie nowe umiejętności.

11. Wypróbujcie nowy przepis. Jeśli na co dzień gotowaliście proste dania, bo zawsze brakowało czasu na coś ambitniejszego, to urlop w domu jest idealną okazją, żeby spróbować czegoś nowego.

12. Obejrzyjcie zachód słońca ze swojego mieszkania. Romantyczny wieczór przy przekąskach i zapierającym dech w piersiach widowisku zawsze zbuduje nastrój.

13. Zróbcie coś, czego nie robiliście od dawna. Może uprawialiście kiedyś wspólnie sport? Albo chodziliście razem do jednego koła zainteresowań?

14. Spróbujcie ułożyć wspólną piosenkę. Możecie zrobić to w stylu komediowym lub zupełnie poważnym. Ogranicza was tylko wasza wyobraźnia.

15. Załóżcie razem mini ogródek. W doniczkach możecie hodować swoje ulubione przyprawy albo kwiaty lub wydzielić osobny pokój i zapełnić go roślinami.

16. Zróbcie listę miejsc, które odwiedzicie, gdy koronawirus da nam już spokój. To mogą być wymarzone podróże albo pomysły na nadrobienie tegorocznych wakacji.

17. Zróbcie sobie prywatną sesję zdjęciową. Wybierzcie kadry i stroje i uwiecznijcie wspólne szczęśliwe chwile.

18. Wybierzcie się do restauracji, w której jeszcze nie byliście. To dobry pomysł dla prawdziwych smakoszy i fanów wspólnych wyjść.

19. Zorganizujcie podwójną randkę. Jeśli jeszcze nigdy tego nie próbowaliście, powinniście zabrać się za to właśnie teraz. Podwójne randki pomogą poznać wam waszych znajomych od zupełnie innej strony.

20. Wybierzcie się na spacer po cmentarzu. Gdy zrobicie to nocą, zapewnicie sobie emocjonalną randkę.

21. Idźcie na spacer do lasu. Bliskość z naturą, czyste powietrze i brak tłumów pozwolą wam spokojnie porozmawiać.

22. Wybierzcie się na piknik. To romantyczna alternatywa dla osób, które nie przepadają za zgiełkiem restauracji i wolą swoje towarzystwo.