Ludzie nieraz zadają sobie pytanie, czy w naszym nowoczesnym, ciągle przyśpieszającym świecie jest miejsce na miłość. Na taką prawdziwą, romantyczną i dozgonną, rodem z filmów, czy dzieł literackich, jakie przeszły do kanonu lektur obowiązkowych. A może pytanie należy sformułować zupełnie inaczej, a mianowicie: „Czy miłość romantyczna istniej?”. Tutaj u niektórych pojawi się nuta niepokoju. Ktoś zapyta: „Ale jak to? Przecież od lat tworzę udany związek oparty na miłości”. Jednak znajdą się i tacy, których życie nieprzyjemnie doświadczyło. Być może kogoś nurtuje kwestia zasadności stwierdzenia, że miłość jest podstawą związku. Rzec można jedno – ten niezwykle subtelny temat można rozpatrywać na wiele sposobów i pewnie każdy z nich zawiera w sobie jakieś akceptowalne szerzej uzasadnienie.
Miłość to nie uczucie, czyli o odnajdywaniu ponadromantycznych powiązań
Miłość jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Każdy pragnie być akceptowany i – najogólniej rzecz ujmując – dla kogoś ważny. Świadomość, że mamy kogoś, kto zawsze na nas czeka, wspiera oraz stawia na szczycie hierarchii życiowych priorytetów, stanowi motywację do podejmowania działań, a także do pracy nad samym sobą. Dotychczas powstało wiele definicji miłości, tworzonych głównie przez psychologów, filozofów, czy teologów. Choć posiadają one elementy wspólne, żadna nie jest tą – można powiedzieć - powszechnie obowiązującą. Nie ma jednego wytłumaczenia i sprecyzowania całego szeregu zachowań, motywów i odczuć, jakie towarzyszą stanowi określanemu mianem miłości. Zawarte wyżej, nieco kontrowersyjne stwierdzenie „miłość to nie uczucie”, również ma swoje uzasadnienie. Odwołamy się w tym miejscu do słów dra hab. Bartłomieja Dobroczyńskiego, związanego zawodowo z Instytutem Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wskazuje on, że uczucia ze swej definicji są czymś krótkotrwałym. Miłość jego zdaniem jest stanem bliższym woli, aniżeli uczuciu, wymagającym zaistnienia i zaangażowania wielu różnych procesów psychologicznych, przy równoczesnym wspomaganiu ze strony intelektualnej. Można ją porównać do dbania o ogród – potrzeba do tego poświęcenia, czasu, samodyscypliny, powtarzalności pewnych zabiegów, a nawet specjalnego rozkładu zajęć i czasem bolesnych rezygnacji z pewnych rzeczy. Jest to więc coś bardzo złożonego.
Często słyszymy, że między dwojgiem ludźmi musi być chemia. Stwierdzenie to przeniknęło do języka potocznego ze świata nauki. Ktoś na sam widok lub zapach drugiej osoby doznaje euforycznych stanów, przypominających te po zażyciu alkoholu lub środków odurzających. Istnienie takiej „chemii” można nawet sprawdzić za pomocą przyrządów mierzących parametry fizjologiczne – synchronizują się oddechy i rytmy serca. Wszystko to ma podłoże ewolucyjne. Powyższe czynniki wskazują na swego rodzaju seksualno-rozrodcze dopasowanie. Wszystko to często łączy się z niemal bezkrytycznym postrzeganiem partnera i trwa dwa, góra cztery lata. Po tym czasie ktoś nagle orientuje się, że porywająca spontaniczność tak naprawdę jest brakiem chęci życiowej stabilizacji, a uroczy śmiech w rzeczywistości przypomina rechot. Psychologowie uznaliby, że te minione lata były czasem na znalezienie nowych, stabilnych powiązań między osobami, zbudowanie odpowiedniej więzi i wewnętrzne wyrażenie zgodny na „bycie razem”. Związek musi przejść na wyższy poziom, stać się swego rodzaju instytucją. Dwoje ludzi zaczynają łączyć interesy i problemy dnia codziennego – zakup domu lub mieszkania, wybór sprzętów, kredyt, planowanie urlopu itd. Niektóre pary nie wytrzymują tej próby.
Miłość to za mało – tajemnice szczęśliwego związku
Czy sama miłość wystarczy, aby wieść szczęśliwe życie w udanym związku? Danielle B. Grossman, kalifornijska psychoterapeutka specjalizująca się w terapii rodzin oraz par stworzyła długą listę emocjonalnych umiejętności, jakie jej zdaniem są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania związku. Po pierwsze istotne jest rozpoznawanie emocji odczuwanych przez partnera w danej chwili, a także nazywanie i bezpośrednie komunikowanie swoich emocji. Maskowanie, tłumienie w sobie, albo oczekiwanie, że druga osoba odgadnie co nas dręczy, nie jest właściwym działaniem. Tak samo istotne jest radzenie sobie z emocjami w taki sposób, aby nie dopuścić do ich destruktywnego wpływu na partnera. Ciągłe odreagowywanie lub zwracanie się do drugiej osoby bez należnego jej szacunku, jest niedopuszczalne. Tak samo jak nieumiejętność przyjmowania odpowiedzialności na swoje czyny i nieprzepraszanie za nie. Kolejna kwestia to zdolność śmiania się z siebie i spojrzenia na wszystko ze zdrowym dystansem. Niezastąpiona jest też umiejętność przyjmowania słusznej krytyki, bez zaprzeczania, czy stosowania takich taktyk jak obwinianie i zastraszanie. Co jeszcze jest ważne? Dalej amerykańska badaczka wskazuje na następujące aspekty:
- stawianie granic mając na uwadze swoje zdrowie fizyczne i psychiczne
- umiejętność samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie; brak uzależnienia od partnera.
- akceptacja opinii i przekonań partnera, odmiennych od naszych; akceptowanie różnic między nami a partnerem.
- brak chęci do kontroli partnera i stosowania szantażu emocjonalnego.
Na koniec wskazuje na umiejętność akceptacji nudy i prozy życia, a także ujemnych cech charakteru partnera, czy tego, że nie zawsze będziemy zrozumiani. Cenne jest skoncentrowanie się na tym co jest, a nie rozpamiętywanie tego co było. Trzeba też pogodzić się ze świadomością, że każdy wybór ma swoje plusy i minusy, z którymi nieraz przyjdzie nam się mierzyć do końca życia.
Chęć bycia w stałym związku to powszechnie występująca potrzeba społeczna. Młode kobiety niekiedy przez pewien okres czasu funkcjonują poza związkami, jednak na dłuższą metę życie singielki zwykle się nie sprawdza. Każda z nas chciałaby mieć u boku ukochanego mężczyznę, z którym można poprowadzić ciekawą rozmowę, wspólnie spędzić czas wolny czy wyjechać na wakacje. Nic, więc dziwnego, że często nawet nie w pełni świadomie poszukujemy w otoczeniu odpowiedniego mężczyzny. Gdy poznamy kogoś takiego i uda się stworzyć z nich związek po pewnym czasie zaczynamy analizować naszą relację.
Kobiety mają naturalną tendencję do tego by sprawdzać, czy w ich związku wszystko jest dobrze oraz czy nie różni się on od związków koleżanek. Lubimy także, gdy mężczyźni prawią nam komplementy, wyznają uczucia czy dają drobne prezenty bez okazji. Niestety nie wszyscy panowie takie zachowania mają w zwyczaju. Bardzo wielu z nich nie lubi przesadnego okazywania uczyć, unikają wyznań, ale to wcale nie znaczy, że dany mężczyzna źle traktuje swoją partnerkę.
Początkowa faza związku to dla wielu kobiet bardzo stresujący i nerwowy okres. Bardzo szybko pojawiają się u nich wątpliwości, czy mężczyzna traktuje je poważnie, czy mu zależy i równocześnie uważają, że jest za wcześnie na to by takie pytania zadawać bezpośrednio. Na szczęście jest cały szereg symptomów, które pokazują czy mężczyźnie zależy na danej kobiecie.
Jeśli masz wątpliwości, co do zaangażowania twojego partnera przede wszystkim zastanów się czy ma dla ciebie czas. Pomyśl, czy w swoich planach organizacji czasu uwzględnia cię na pierwszym miejscu, czy raczej to ty musisz czekać aż będzie wolny, bo wcześniej spotyka się z kolegami, rodziną, idzie na trening. Pomyśl jak wyglądają wasze rozmowy na żywo i przez telefon. Być może to on zwykle pierwszy kończy rozmowę podając błahe wymówki. Takie zachowanie nie świadczy o zaangażowaniu. Warto zastanowić się także nad tym, czy twój partner okazuje ci odpowiednio dużo zainteresowania. Pomyśl ile o tobie wie, czy jest ciebie ciekawy, czy pamięta, o czym mówiłaś mu wcześniej. Zakochany mężczyzna żywo interesuje się sprawami partnerki, stara się pomóc rozwiązać problemy. Zauważa też, gdy kobieta jest smutna i stara się ją pocieszyć. Zastanów się także czy często się kłócicie i kto pierwszy wyciąga rękę do zgody.
O poważnym traktowaniu partnerki świadczy także to, że mężczyzna lubi się nią chwalić i wszędzie ją zabiera. Razem chodzą do znajomych, na zakupy, przedstawia ją rodzinie. Ponadto zakochany mężczyzna zawsze chce robić dobre wrażenie na swojej kobiecie, dlatego dba o higienę, ładnie się ubiera, chodzi do fryzjera, na siłownię. O zaangażowaniu świadczy także to, że uwzględnia kobietę w swoich planach na przyszłość. Mówi o wspólnej przyszłości, chce razem zamieszkać i pyta o zdanie, gdy podejmuje ważne decyzje życiowe, na przykład, gdy chce zmienić pracę. Zakochany facet rozpieszcza swoją partnerkę. Kupuje jej kwiaty, słodycze, chętnie zabiera na pizzę czy lody. Chce z nią spędzać każdą wolną chwilę, często dzwoni, wysyła smsy. O zaangażowaniu świadczy także to, że bywa zazdrosny o swoją kobietę.
Jak widać, jest wiele zachowań, po których kobieta może sprawdzić, czy mężczyzna jest zakochany. Nie trzeba też zadręczać się domysłami, bo gdy związek ma już pewien staż zwykle o większości spraw można rozmawiać wprost.
U każdego zakochanego jest to identycznie - symptomy są tylko mniej bądź bardziej zintensyfikowane. Podobne jest także to, co dzieje się pod spodem, więc chemia odpowiedzialna za odpowiedzi systemu: PEA (fenyloetyloamina), nazywana narkotykiem miłości, adrenalina, noradrenalina, testosteron, endorfiny, oksytocyna, wazopresyna – wydzielają się u każdego zakochanego. Natomiast jak jest z miłością? Wiemy, iż niejednokrotnie jest mylona właśnie z zakochaniem oraz namiętnością.
Mężczyzna w związku jak się zakochuje?
Dla każdego kolejny związek to kolejne wyzwanie. Kobiety niezwykle niejednokrotnie angażują się od razu (co jest błędne) oraz niezwykle bardzo przeżywają niepowodzenia na pierwszych etapach znajomości. Nie jest to jednakże zasadą. Z kolei panowie podchodzą do kolejnych partnerek uważnie, niejednokrotnie sprawdzając grunt oraz bojąc się dużego zainteresowania. Dlatego, z psychologicznego punktu widzenia, zakochują się trochę odmiennie.
Wzajemne oczekiwania, więc kobiecość oraz męskość w związku
Zaczynając się spotykać kobieta oraz mężczyzna czegoś od siebie wzajemnie oczekują. Z zasady ponieważ mamy pewne własne fantazje oraz przedstawienia kolejnego związku. Oraz to jest niezwykle pozytywne. Nie wiążemy się przecież z kimkolwiek, jedynie poznając się podejmujemy decyzję czy tenże ktoś nam pasuje lub także z jakichkolwiek powodów nie chcielibyśmy z nim być. Zwykle momentami własne wymagania są całkowicie nierealne lub bardzo wygórowane oraz są podstawą niemożliwości odnalezienia partnera poprzez długie lata.
Miłość męska jest opiekuńcza
Niekorzystny stosunek do opiekuńczości miewają zgorzkniali panowie skrzywdzeni poprzez kobiety, zawiedzeni nimi właściwie w efekcie niewłaściwych wymagań niż wad damskiej natury. Złe intencje owej opiekuńczości mają także poniektóre odłamy feminizmu. Poszczególni tymczasem widzą w tymże wprost coś szlachetnego. Mężczyzna w związku kocha intensywnie oraz to niezależnie od wieku. Chociażby dojrzali wiekiem panowie widzą oczami kreatywności własną partnerkę z najgorętszych chwil spędzonych wspólnie. Na widok bliskiej kobiety nieraz mężczyźni zmieniają się nie do poznania.