portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Mariusz Wiek:60 Wzrost: 177 Sylwetka:Normalna Dzieci: Posiadam ale nie mieszkają ze mną Wykształcenie:Średnie Województwo: Śląskie Miasto: Racibórz Styl:Normalny Mieszkam:Sam/a Szukam tutaj:Luźnych spotkań Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Rak

Szukam kochanki.

amory jakiś koncert koleżeńska kolacyjka koleżeńskie kino mecz piłki ognisko przygoda(bez podtekstu) randka śniadanie spacer wypad nad jezioro wypad poza miasto

Związki z toksycznymi osobami mają zawsze kilka wspólnych elementów. Jednym z nich jest próba utrzymania Cię jak najdłużej przy sobie. Często przybiera to wręcz agresywny wymiar, kiedy dana osoba jest gotowa dosłownie zamknąć Cię u siebie w mieszkaniu, żebyś tylko nie mogła jej uciec. Często zdarza się to w związkach, ale także w rodzinie czy między przyjaciółmi. Każda toksyczna osoba będzie starała się mieć Cię blisko.

Traktowanie innych jak środek do celu
Nie myśl jednak, że wynika to z przywiązania do Ciebie albo miłości. Osoby toksyczne mogą nas kochać, ale kiedy starają się zbudować z nami więź, niekoniecznie chodzi im o stworzenie silnej romantycznej relacji. Dla nich jesteś tylko środkiem do pewnego celu, na przykład posiadania dobrze prezentującej się partnerki, która będzie robiła dokładnie to, czego sobie zażyczy. W takim układzie możesz powiedzieć, że chodzi o miłość, ale toksyczne osoby w pierwszej kolejności zawsze będą myślały o sobie, nawet jeśli będą bardzo starały się respektować twoje potrzeby i prośby. Dla toksycznej osoby zawsze będziesz możliwością, a dopiero w drugiej kolejności wartościową osobą, o ile w ogóle będą patrzyły na Ciebie w taki sposób. Masz być blisko, bo możesz się przydać, nie możesz więc zbyt mocno się oddalać.

W jego oczach stajesz się jego własnością
To myślenie charakterystyczne dla psychopatów, ale niektóre toksyczne osoby również je przejawiają. Patrzenie na ludzi, jak na swoją własność, jest bardzo częste. Zdarza się nawet w zupełnie normalnych związkach, skąd rodzą się zazdrości i roszczenia. Dla toksycznej osoby możesz być własnością, ale niekoniecznie taką, o którą trzeba dbać, a w zasadzie wręcz przeciwnie, którą można pozostawić samą sobie, ale jednocześnie do której wymaga się, żeby była w pełni posłuszna i co najważniejsze, nie szła do nikogo innego. Od teraz każda osoba w twoim otoczeniu będzie przez toksyczną osobę postrzegana jako zagrożenie, bo będzie mogła przejąć nad Tobą kontrolę. Dlatego trzyma Cię blisko, żeby móc Cię kontrolować i nie dopuścić do tego, żeby w twoim najbliższym otoczeniu pojawił się ktoś, kto mógłby Cię ukraść.

Toksyczni ludzie chcą wykorzystać Cię w całości
Niestety, ale dla toksycznej osoby będziesz cenna, dopóki się Tobą nie znudzi albo nie wykorzysta Cię w pełni. Ten drugi wariant jest znacznie bardziej prawdopodobny. Będzie trzymał Cię blisko tak długo, aż jeszcze będzie istniał choć cień szansy, że może coś dzięki Tobie uzyskać. Mogą to być kontakty, ale także zwykłe około związkowe rzeczy. Możesz być mu potrzebna, żeby dobrze prezentował się w towarzystwie albo żebyś zaspokajała jego potrzeby. Wbrew pozorom toksyczne osoby niekoniecznie chcą, żeby stało Ci się coś złego, ale w pewien sposób będą Cię wyzyskiwali. Mogą się o Ciebie troszczyć, bo wiedzą, że w ten sposób będziesz bardziej skłonna się im podporządkować. Dlatego możesz nawet nie wiedzieć, że twoja relacja jest toksyczna, aż nie będzie za późno, żeby się z niej wycofać.

Im bardziej zależy nam na znalezieniu drugiej połówki, tym cięższe się to wydaje. Jeśli to zdanie oddaje idealnie sytuację, w której się obecnie znajdujesz, najpewniej zastanawiasz się, co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Aby się tego dowiedzieć, koniecznie zapoznaj się z tą listą 5 powodów, przez które pomimo usilnych prób, wciąż nie możesz znaleźć bratniej duszy!


1. Nie wiesz, gdzie szukać
Często zdarza się, że osoby, które „przyciągają” do siebie toksycznych partnerów szukają drugiej połówki w złych miejscach. Być może często chodzisz do klubów i tam poznajesz osoby, które potrafią skraść twoje serce. Zamiast tego lepiej poszukać osób, z którymi łączy Cię coś więcej niż ulubiony drink i z którą będziesz mogła rozmawiać całymi godzinami na tematy, które pasują wam obojgu. Dobrym pomysłem jest założenie konta na portalu randkowych dedykowanym osobom z twoją pasją lub zapisaniu się na event czy inne wydarzenie, na którym możesz spotkać kogoś o podobnych zainteresowaniach.


2. Wysyłasz sprzeczne sygnały
Ciężko zaangażować się w związek z kimś, kogo intencji nie jesteśmy pewni. Sprzeczne sygnały to głównie domena kobiet, ale mężczyźni też potrafią nas zdezorientować. Jeśli bardzo starasz się dać drugiej osobie do zrozumienia, że ją lubisz, ale nie mówisz jej tego wprost, nigdy nie możesz być pewna, jak on odbierze twoje sygnały. Często pozbawione kontekstu wcale nie są oczywiste, a mężczyźni znacznie gorzej ten kontekst wyłapują. Dlatego w wyrażaniu swoich uczuć czy emocji znacznie lepiej sprawdzi się szczera rozmowa niż gesty, które dla Ciebie mogą wydawać się oczywiste.


3. Twój charakter lub aparycja odstrasza potencjalnych partnerów
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: jeśli przez długi czas nikogo nie znalazłeś, mimo licznych prób i kandydatów na drugą połówkę, problem może być po twojej stronie. Czasami jakiś nasz element, zachowania, ubioru czy aparycji ogółem, jest odpychający. Może chodzić o jakąś absolutną drobnostkę, która przesądza o przyszłości waszej relacji. Warto poświęcić chwilę i zastanowić się, co w nas może być takim odstraszakiem i jak możemy to zmienić. Oczywiście nie należy zmieniać siebie całkowicie albo wykreślać elementów siebie, z których jesteśmy dumni!


4. Dajesz się wykorzystywać
Bardzo często osoby, które nie mogą znaleźć sobie poważnego partnera, padają ofiarą toksycznych osób w związkach. Dzieje się to głównie dlatego, że sami przyciągamy osoby, które chcą nas wykorzystać. Możemy po prostu dawać otoczeniu jasne sygnały, że nie potrafimy wyznaczyć stanowczych granic albo nie potrafimy się wycofać, gdy czujemy, że sprawy zaszły za daleko. Wbrew pozorom ludzie, którzy dają się wykorzystywać, nie uczą się na błędach, zazwyczaj są to wysoko wrażliwe osoby, które w każdym starają się widzieć dobro i dawać zawsze drugie szanse.


5. Sama odrzucasz potencjalnych partnerów
“Za wysokie progi na twoje nogi” to nie tylko znane powiedzenie, dla wielu osób to podstawowa zasada randkowania. Możliwe, że sama stawiasz za wysokie wymagania, co odstrasza potencjalnych partnerów, bo czują, że patrzysz na nich z góry, bądź sama od razu zrywasz daną znajomość, nie odbierasz telefonów etc. Czasami w ten sposób możemy stracić okazję do zbudowania związku z naprawdę interesującą osobą, którą skreślamy tylko dlatego, że uważamy, że nie jest dla nas odpowiednia. Czasami może to działać również w drugą stronę, gdy nie dopuszczamy do siebie, że ktoś z “półki wyżej” może być nami zainteresowany.

Kwestia monogamii i wierności w związkach budzi wiele kontrowersji i debat, zarówno w środowisku naukowym, jak i w codziennym życiu. Wiele osób zastanawia się, czy jesteśmy naturalnie stworzeni do monogamii, czy może nasze instynkty skłaniają nas ku innym formom relacji. Psychologiczne spojrzenie na wierność pozwala lepiej zrozumieć dynamikę związków i mechanizmy, które mogą wpływać na nasze preferencje w zakresie monogamii.



Monogamia jako konstrukcja społeczna jest wynikiem długotrwałego rozwoju kulturowego, który kształtował się przez wieki. W wielu kulturach monogamia została uznana za normę, co wiąże się z przekonaniami o rodzinie, dziedziczeniu oraz stabilności społecznej. Jednakże w przeszłości, w różnych społecznościach, można zaobserwować różnorodność form relacji, w tym poligamię, co sugeruje, że monogamia nie zawsze była dominującą formą związków.



Z perspektywy biologicznej niektórzy naukowcy argumentują, że ludzie mogą być skłonni do monogamii, ponieważ z biologicznego punktu widzenia monogamia może sprzyjać przetrwaniu gatunku. Monogamiczne relacje mogą zapewnić lepszą opiekę nad potomstwem, co zwiększa szanse na przeżycie dzieci. Badania wykazały, że dzieci wychowywane w stabilnych, monogamicznych związkach mają większe szanse na rozwój w zdrowym środowisku, co może przyczynić się do sukcesu reprodukcyjnego.



Z drugiej strony, psychologiczne aspekty wierności są złożone. Ludzka psychika jest wyposażona w różnorodne mechanizmy obronne, które mogą wpływać na nasze podejście do związków. Wierność często jest związana z poczuciem bezpieczeństwa, zaufania i bliskości w relacji. Ludzie, którzy doświadczyli zdrady lub zdrady w dzieciństwie, mogą mieć trudności z nawiązywaniem monogamicznych związków, obawiając się, że mogą zostać zranieni.



Teoria przywiązania odgrywa istotną rolę w zrozumieniu, jak różne style przywiązania wpływają na nasze podejście do wierności. Osoby z bezpiecznym stylem przywiązania mają większe szanse na budowanie zdrowych, monogamicznych relacji. Potrafią otwarcie komunikować swoje potrzeby, są bardziej skłonne do zaufania partnerowi i skutecznie radzą sobie z konfliktami. Natomiast osoby z unikającym lub ambiwalentnym stylem przywiązania mogą mieć trudności z zaufaniem, co może prowadzić do unikania bliskości lub poszukiwania alternatywnych relacji.



Warto także wspomnieć o kontekście kulturowym i społecznym, który kształtuje nasze podejście do monogamii. Współczesne społeczeństwo często promuje idee wolności, eksploracji i indywidualizmu, co może wpływać na naszą percepcję wierności. W obliczu zmieniających się norm społecznych coraz więcej ludzi otwiera się na różnorodne formy relacji, w tym poliamorię, co stanowi alternatywę dla tradycyjnej monogamii.



W kontekście psychologicznym, wierność często jest postrzegana jako wybór, a nie przymus. Osoby, które decydują się na monogamię, mogą to robić z różnych powodów – dla emocjonalnego wsparcia, bezpieczeństwa, zaufania czy też dla dobra dzieci. Wierność w takim przypadku staje się świadomym działaniem, które wymaga zaangażowania i wysiłku.



Z drugiej strony, zdrada i niewierność są skomplikowanymi zjawiskami, które mogą wynikać z różnych przyczyn – od pragnienia ucieczki od rutyny, przez brak satysfakcji w związku, po nieumiejętność wyrażania swoich potrzeb. Kluczowe jest, aby zrozumieć, że niewierność nie zawsze jest wyrazem braku miłości czy zaangażowania, ale często stanowi wynik skomplikowanych procesów emocjonalnych i interpersonalnych.



Warto podkreślić, że monogamia i wierność to kwestie indywidualne, a każdy z nas ma prawo do swoich przekonań i wyborów. Kluczowe jest, aby w relacjach komunikować się otwarcie i szczerze z partnerem na temat oczekiwań, potrzeb i pragnień. Takie podejście sprzyja budowaniu zdrowych relacji opartych na zaufaniu i szacunku.



Podsumowując, pytanie o to, czy jesteśmy stworzeni do monogamii, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nasze podejście do wierności jest kształtowane przez wiele czynników – biologicznych, psychologicznych, kulturowych i społecznych. Wierność jest wyborem, który wymaga zaangażowania i pracy, a zrozumienie własnych potrzeb oraz oczekiwań może pomóc w budowaniu satysfakcjonujących relacji, niezależnie od wybranej formy.