portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Nie podano Wiek:35 Wzrost: 183 Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Mazowieckie Miasto: Warszawa Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

Nasz Portal Randkowy Czeka Na Opis Osoby na Portalu

bezkompromisowy całuśny cieply cierpliwy delikatny dowcipny dzielny kochający lojalny miły namiętny odpowiedzialny optymista oryginalny przyjacielski przyjazny rodzinny romantyczny słodziutki spontaniczny towarzyski uczciwy

coś ciekawego drinkowanie filmik u Ciebie filmik w domu jakiś koncert karaoke krążenie po mieście od pubu do pubu ognisko piknik piwkowanie przygoda(bez podtekstu) randka spacer wypad nad jezioro wypad nad morze wypad poza miasto wypad w góry wyprawa rowerowa

W obecnych czasach coraz więcej się mówi o tym, że związek powinien być partnerski. Jeszcze lata temu, nikt nie brał pod uwagę tego, żeby oboje małżonkowie byli dla siebie partnerami. Od zawsze rola kobiety i mężczyzny była jasno wyznaczona. Niestety czasy się zmieniają i rola partnera w związku jest bardzo ważna.


Czym jest partnerstwo w związku?


To nic innego jak równa odpowiedzialność za wszystkie obowiązki domowe. Kiedyś rola kobiety była taka, że wychowywała dzieci, dbała o dom i tworzyła ognisko domowe, zaś mąż pracował. Dziś role w większości się zmieniły i pracują oboje, zaś obowiązki w domu cały czas należą do kobiety. Z tego powodu coraz więcej kobiet domaga się, żeby partner był nie tylko małżonkiem, lecz także partnerem w życiu. To znaczy, iż powinien wziąć pod uwagę, że żona także pracuje i tak samo jak jemu, należy się jej odpoczynek. Zatem w sprawach domowych także jego działanie, np. wykąpanie dzieci czy sprzątnięcie po kolacji, powinno być naturalnym odruchem.


Czy partnerstwo w związku to tylko prace w domu i przy dzieciach?


Choć wiele osób tak uważa, nie jest to jedyny powód. W czasach, kiedy seks małżeński był tematem tabu, wiele osób uważało, że kobieta w tym czasie nie ma wiele do powiedzenia. Dziś wygląda to zupełnie inaczej. Obecnie seks partnerski to taki, w którym oboje zaspokajają swoje oczekiwania. Żadne z nich nie ukrywa przed drugim tego, czego oczekuje od związku i seksu, co bardzo buduje związek. W sytuacji, gdy para chce mieć rzeczywiście związek partnerski, nie ukrywa tego. Oboje mówią sobie, czego oczekują od drugiej osoby, włącznie z nastawieniem na seks partnerski.


Po co właściwie jest związek partnerski?


Wbrew pozorom nie jest to błaha sprawa, ponieważ tak naprawdę szczerość i partnerstwo w związku cementuje go, a rozwiązywane na bieżąco niejasności, budują relacje między małżonkami/czy partnerami Nie tylko psychologowie tak uważają, lecz sami zainteresowani, którzy takie zasady wprowadzili. Tacy ludzie zwrócili wyraźną uwagę, iż kiedy związek jest partnerski, o wiele łatwiej przechodzi on przez burze. To znaczy, że każdy problem, jaki się pojawi, jest natychmiast rozwiązywany. Kiedy problem jest bardzo duży i niezależny od danej osoby, to partnerzy się wzajemnie wspierają, co sprawia, że nawet najtrudniejsze problemy da się pokonać. Często w takiej sytuacji para doskonale zdaje egzamin z partnerstwa. Wychodzi z niego silniejsza i lepiej zespolona. Taki partner nie zarzuci bardzo zmęczonej i chorej kobiecie, „co ty robiłaś cały dzień”, ponieważ doskonale wie, co znaczy siedzenie w domu z dziećmi i opieka nad domem. Między innymi właśnie z tego powodu coraz więcej par staje się gorącymi zwolennikami partnerstwa w związku. Związek jest usłany ogromem problemów, zaś partnerstwo powoduje, że oboje wiedzą, czym jest opieka nad dziećmi, praca w domu itd.


Dla wielu mężczyzn, w takich związkach, to nie jest pomoc żonie, tylko wspólna praca, gdyż oboje tworzą dom. Tego rodzaju rozwiązania są najlepsze dla każdej pary, ponieważ wprowadzają współpracę i wspólną pomoc w rozwiązywaniu problemów.

Dlaczego 40-latkowie mają przewagę w dojrzałych relacjach – i jak ją wykorzystać to pytanie, które w kulturze zafiksowanej na młodości może brzmieć prowokacyjnie. W społeczeństwie, które często przedstawia czterdziestkę jako początek schyłku, prawda okazuje się być zupełnie inna. W kontekście budowania autentycznych, trwałych i głęboko satysfakcjonujących związków, wiek 40+ nie jest bynajmniej początkiem końca, ale często dopiero startem. Osoby po czterdziestce, zwłaszcza te, które świadomie przeszły przez życiowe zakręty i wyciągnęły z nich wnioski, wchodzą na arenę randkową z kapitałem, o którym dwudziestolatkom może się tylko śnić. Ich przewaga nie wynika z doskonałości, ale z czegoś o wiele cenniejszego – z życiowej mądrości, ugruntowanej tożsamości i wyostrzonego przez doświadczenie kompasu wewnętrznego. Gdy młodzi ludzie często dopiero szukają siebie, testując różne role i wizje życia, czterdziestolatkowie już wiedzą, kim są, czego chcą i – co równie ważne – czego nie chcą. Ta samoświadomość jest ich najpotężniejszą bronią w świecie aplikacji randkowych, gdzie chaos, iluzja i powierzchowność są na porządku dziennym. Nie muszą już udowadniać swojej wartości ani szukać w związku potwierdzenia, że są warci miłości. Mogą skupić się na czymś znacznie bardziej wartościowym – na znalezieniu partnerstwa, sojuszu dwojga autonomicznych, kompletnych jednostek, które chcą się wzajemnie wzbogacać, a nie dopełniać.

Podstawową przewagą czterdziestolatków jest klarowność co do własnych granic i wartości. Młodość to często czas kompromisów, na które godzimy się z lęku przed samotnością lub z nadzieją, że druga osoba się zmieni. Po czterdziestce ten etap zazwyczaj mija. Doświadczenie nauczyło, które kompromisy budują związek, a które go rujnują. Czterdziestolatek wie, że nie może wejść w związek z kimś, kto nie szanuje jego niezależności, jeśli jest osobą ceniącą sobie autonomię. Wie, że nie zbuduje szczęścia z kimś, kto ma diametralnie różny system wartości, na przykład w kwestii rodziny, finansów czy stylu życia. Ta wewnętrzna lista „non-negotiables” nie jest kaprysem, lecz wyrazem szacunku do samego siebie. W kontekście portali randkowych przekłada się to na niezwykłą skuteczność filtrowania. Profil takiej osoby nie jest zbiorem ogólników, lecz wyraźnym komunikatem: „Oto kim jestem i czego szukam”. Przyciąga to ludzi o podobnej wrażliwości i odstrasza tych, którzy nie pasują do tego obrazu. Oszczędza to niewyobrażalnych ilości czasu i energii emocjonalnej, które młodsi użytkownicy często marnują na związki skazane z góry na porażkę z powodu fundamentalnych niezgodności. Czterdziestolatek nie boi się samotności, więc może pozwolić sobie na bycie wybrednym. A w miłości wybredność, poparta mądrością, jest nie wadą, a cnotą.

Kolejną nieocenioną przewagą jest uwolnienie się od presji społecznych i porzucenie „gier randkowych”. Dla wielu młodych ludzi randkowanie to pole bitwy, na którym stosuje się strategie mające na celu zdobycie przewagi: celowe opóźnianie odpowiedzi, udawanie obojętności, granie na trudno do zdobycia. Czterdziestolatek, z perspektywy czasu, widzi bezsensowność tych gier. Wie, że nie prowadzą one do autentycznej bliskości, a jedynie do iluzji zwycięstwa. Jego podejście jest proste i bezpośrednie. Jeśli mu się ktoś podoba, okazuje zainteresowanie. Jeśli chce się spotkać, proponuje spotkanie. Jeśli coś go niepokoi, pyta wprost. Ta przejrzystość jest jak odświeżająca bryza w świecie randkowej sztuczności. Wynika z poczucia, że czas jest zbyt cenny, by marnować go na manipulacje i niedomówienia. Osoba dojrzała wie, że prawdziwa siła nie leży w tym, by być nieuchwytnym, ale w tym, by być autentycznym i asertywnym. W relacji z kimś podobnie dojrzałym, taka postawa tworzy przestrzeń ogromnego zaufania i bezpieczeństwa od samego początku. Obie strony mogą się rozluźnić, być sobą i skupić na prawdziwym poznawaniu się, zamiast na odgadywaniu ukrytych motywów i zasad gry.


Poza wewnętrzną klarownością, czterdziestolatkowie dysponują również niezwykle praktycznymi umiejętnościami, które są bezpośrednim rezultatem ich życiowego doświadczenia. Te umiejętności, często niedoceniane w kontekście romantycznym, okazują się kluczowe dla budowania trwałych i odpornych na kryzysy związków.

Jedną z najcenniejszych jest umiejętność skutecznej komunikacji, szczególnie w sytuacjach konfliktowych. Młode pary często kłócą się, by wygrać, by udowodnić swoją rację lub by wyładować frustrację. Czterdziestolatek, który prawdopodobnie przeszedł już niejedną burzę w poprzednich związkach lub małżeństwie, wie, że celem kłótni nie jest zwycięstwo, ale zrozumienie. Posiada wypracowane narzędzia: używa komunikatów „ja” („czuję się zraniony, kiedy…” zamiast „ty zawsze…”), potrafi słuchać aktywnie, dąży do kompromisu, a nie do kapitulacji drugiej strony. Wie, że niektóre sprawy wymagają czasu i że nie wszystko musi zostać rozwiązane natychmiast. Ta dojrzałość komunikacyjna jest nie do przecenienia. Pozwala ona na rozwiązywanie problemów, zamiast ich eskalację, i chroni związek przed gromadzeniem się toksycznych uraz. Na serwisie randkowym objawia się to już w pierwszych rozmowach – poprzez umiejętność zadawania dociekliwych, ale nieinwazyjnych pytań oraz przez sposób, w jaki reaguje się na niewygodne tematy – z otwartością, a nie defensywą.

Kolejną praktyczną przewagą jest zarządzanie oczekiwaniami i emocjami. Młoda miłość bywa intensywna, ale też krucha, ponieważ często opiera się na wyidealizowanym obrazie partnera. Gdy rzeczywistość weryfikuje ten obraz, przychodzi bolesne rozczarowanie. Czterdziestolatek rzadko popełnia ten błąd. Wchodzi w nową relację z otwartymi oczami, świadomy, że druga osoba jest pełnowymiarowym człowiekiem z wadami, kompleksami i swoim bagażem. Nie szuka ideału, szuka partnera. To sprawia, że jest mniej podatny na rozczarowania i bardziej skłonny do akceptacji niedoskonałości drugiej osoby. Jednocześnie, jego oczekiwania wobec związku są bardziej realistyczne. Nie spodziewa się, że partner będzie źródłem jego permanentnego szczęścia, ani że związek rozwiąże wszystkie jego życiowe problemy. Traktuje relację jako wspólny projekt, który wymaga pracy, ale też jako źródło wsparcia, przyjaźni i wzajemnego rozwoju. To zdrowe, ugruntowane podejście sprawia, że dojrzałe związki są często bardziej stabilne i pogodne niż te zawierane w młodości.

Wreszcie, czterdziestolatkowie mają często wypracowaną równowagę życiową, która jest niezbędna dla zdrowego związku. Mają ustabilizowaną sytuację zawodową, finansową, wypracowane własne pasje i krąg przyjaciół. Oznacza to, że wchodzą w związek z pozycji pełni, a nie pustki. Nie szukają w partnerze kogoś, kto ma ich „dopełnić”, bo już są dopełnieni. Szukają kogoś, kto wzbogaci ich już i tak bogate życie. To radykalnie zmienia dynamikę relacji. Zamiast związku opartego na zależności, tworzy się związek oparty na współzależności – dwóch silnych, samodzielnych osób, które wybierają bycie razem, a nie potrzebują bycia razem, aby przetrwać. Ta niezależność jest również atrakcyjna dla potencjalnych partnerów, którzy sami szukają dojrzałego, partnerskiego związku, a nie emocjonalnego kagańca.


Posiadanie przewagi to jedno, a umiejętność jej wykorzystania to drugie. Świadomy czterdziestolatek, który chce maksymalnie wykorzystać swój potencjał w poszukiwaniu miłości, musi aktywnie pracować nad tym, aby jego atuty nie zostały zmarnowane lub źle zinterpretowane w cyfrowym świecie randek.

Przede wszystkim, kluczowe jest odpowiednie zaprezentowanie swojej dojrzałości w profilu na portalu randkowym. Nie chodzi o to, by wyliczać swoje życiowe porażki i traumy, tworząc posępny, przytłaczający obraz. Przeciwnie – chodzi o to, by poprzez opis i zdjęcia przekazać energię osoby, która jest ugruntowana, spełniona i pozytywnie nastawiona do życia. Zdjęcia powinny pokazywać zaangażowanie w pasje, uśmiech, kontakt z przyjaciółmi, podróże – wszystko to, co składa się na bogate, dojrzałe życie. Opis powinien być opowieścią o sobie, która podkreśla stabilność, poczucie humoru, klarowne wartości i otwartość na nowe doświadczenia. Zamiast pisać „nie szukam dramów”, lepiej napisać „cenię spokój, szczerą komunikację i wspólny śmiech”. To pozytywne sformułowanie przyciąga ludzi o podobnym nastawieniu, zamiast odpychać tych, którzy sami nie wiedzą, czego chcą. Profil dojrzałej osoby powinien promieniować ciepłem i zachęcać do rozmowy, a nie stwarzać wrażenie twierdzy.

Kolejnym krokiem jest strategiczne wykorzystanie umiejętności filtrowania. Świadomy czterdziestolatek nie będzie tracił czasu na przeglądanie setek profili w poszukiwaniu „tej jedynej”. Skupi się na tych, które rezonują z jego wartościami. Będzie czytał opisy, analizował zdjęcia pod kątem tego, co mówią o stylu życia danej osoby, i od razu odsiewał profile, które wzbudzają jakiekolwiek wątpliwości. W rozmowach będzie zadawał pytania, które weryfikują nie tylko wspólne zainteresowania, ale także kompatybilność charakterów i życiowych celów. Będzie też uważnie obserwował, jak potencjalny partner reaguje na jego przejrzystość i bezpośredniość. Jeśli ktoś ucieka od poważnych tematów, gra w gry lub nie potrafi komunikować się w sposób dojrzały, jest to wyraźny sygnał, że nie jest to osoba na tym samym etapie życia. Wykorzystanie przewagi oznacza tu odwagę do bycia selektywnym i trust in the process – wiarę, że dzięki tej selektywności zwiększa się szansa na trafienie na osobę naprawdę wartościową.

Wreszcie, najważniejszym aspektem wykorzystania przewagi jest przełożenie jej na budowanie zdrowej, realnej relacji od samego początku. Oznacza to, że od pierwszej randki kładzie się nacisk na partnerską komunikację, szacunek dla wzajemnego czasu i autonomii oraz na wspólne tworzenie wizji związku. Dojrzały czterdziestolatek nie boi się rozmawiać o „niewygodnych” tematach, takich jak finanse, relacje z dziećmi z poprzednich związków, plany na emeryturę czy oczekiwania wobec związku. Robi to jednak w odpowiednim czasie i w sposób delikatny, traktując to jako wspólne planowanie, a nie przesłuchanie. Jego celem jest zbudowanie zespołu, a nie znalezienie kogoś, kto wypełni pustkę. Ta postawa jest niezwykle atrakcyjna dla drugiej dojrzałej osoby, która również szuka czegoś więcej niż tylko powierzchownego romansu.

Przewaga czterdziestolatków w dojrzałych relacjach jest zatem nie kwestią przypadku, lecz wypadkową doświadczenia, refleksji i świadomej pracy nad sobą. To nie jest łatwiejsza droga, bo wymaga odwagi do bycia szczerym i wystawienia się na ryzyko odrzucenia z powodu swojej autentyczności. Jest to jednak droga, która oferuje coś o wiele cenniejszego niż przelotna namiętność – oferuje szansę na zbudowanie prawdziwego partnerstwa, opartego na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i głębokiej, spokojnej miłości, która wie, jaka jest jej wartość i nie boi się o nią walczyć w sposób dojrzały i konstruktywny. W świecie randek internetowych, gdzie tak wiele jest powierzchowności, ta głębia i prawdziwość jest najcenniejszym towarem, a czterdziestolatkowie są jego głównymi dystrybutorami.

Każdy z nas jest inny. Już od najmłodszych lat powtarza się dzieciom, że indywidualne cechy każdego człowieka nie są powodem do kpin, ale warunkują naszą wyjątkowość. Różnimy się wyglądem, charakterem, sposobem zachowania w poszczególnych sytuacjach, poczuciem humoru czy inteligencją. Mówi się również, że każdy człowiek ma na świecie swoją bratnią duszę, po której odnalezieniu od razu orientujemy się, że to właśnie na nią w życiu czekamy. Każdego z nas pociągają inne cechy drugiego człowieka i to ich właśnie szuka w drugiej połówce. Od dawien dawna wiadomo jednak, że jest pewien zestaw cech, których większość kobiet szuka u mężczyzny. Zobaczmy więc, jaki powinien być ten, którego kobieta będzie chciała zatrzymać przy sobie na długo.



1. Gentleman. Nic w dzisiejszych czasach nie pociąga kobiet bardziej niż obcowanie z mężczyzną, który jest uprzejmy, szarmancki, zwyczajnie miły i dbający o dobre maniery.

Termin ten niekoniecznie zahacza już o wygląd tak bardzo jak właśnie o konkretne cechy charakteru. Nikt nie wymaga bowiem noszenia garnituru i dopasowanego do nastroju krawatu. Nie to jest w dzisiejszym świecie atrybutem bycia gentlemanem. Mężczyzna ten reaguje natomiast, kiedy słabszym dzieje się krzywda, potrafi ich bronić, niekoniecznie siłą fizyczną, bo i dobra argumentacja czasem wystarczy. Gemtelman jest wrażliwy również na krzywdę zwierząt- nic tak nie dyskredytuje męskości jak krzywdzenie słabszych i bezbronnych istot, jakimi są zwierzęta.

Gentelman nie obgaduje ludzi za ich plecami, nie wypowiada chamskich, zbędnych komentarzy, a przede wszystkim z szacunkiem podchodzi do kobiet. Zwyczajne otworzenie drzwi do samochodu, czy mieszkania, ustąpienie miejsca starszym lub pomoc przy wniesieniu zakupów do domu- właśnie takie czynności, wykonywane automatycznie i bez namysłu czy wypada, są czymś, co zwraca uwagę kobiet i niesamowicie polepsza wrażenie.


2. Potrafiący gotować. Model rodziny, w której kobieta większość czasu spędza w kuchni, gotując, a mężczyzna zarabia na jej utrzymanie, odchodzi w niepamięć. Różnice między zachowaniami ludzi zacierają się, wobec tego mało która kobieta marzy o przyszłości w kuchni u boku mężczyzny, który zagląda do niej wyłącznie, kiedy czas już wynieść śmieci.

Mężczyzna, który potrafi gotować, jest dla kobiet niezwykle pociągający. Perspektywa pomocy przy obiedzie, czy otrzymania śniadania do łóżka staje się wtedy bardziej realna. Taka osoba wie wtedy, że jej świat nie będzie kończył się na przestrzeni między lodówką a kuchenką i będzie mogła się skupić na swoich zainteresowaniach i sposobach na spędzanie wolnego czasu.

Pamiętaj jednak, że mało której kobiecie zaimponują tłuste, niezdrowe dania, bo w dzisiejszych czasach dbanie o siebie jest bardzo sexy. Tym bardziej że widząc, iż gotujesz zdrowo, kobieta od razu zakoduje, że przy Tobie będzie zawsze w dobrej formie. Zamiast mielonych i frytek, naucz się przygotowywać jakieś ciekawe sałatki- to nie tylko zdrowsze, ale i szybsze w przygotowaniu.


3. Mający ambicje i zainteresowania. Nie ma nic gorszego od człowieka, który nie ma aspiracji na osiąganie w życiu czegoś więcej. Przy takim mężczyźnie nie ma żadnych szans na rozwój, bowiem rozwijając swoje własne hobby oraz dążąc do spełniania planów, dajemy również mnóstwo wskazówek naszej drugiej połówce.

Kobieta uwielbia rozwijać się przy swoim mężczyźnie, nawet jeśli ten nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak jest. Mężczyzna posiadający ambicje i zainteresowania automatycznie staje się lepszym towarzyszem do rozmów i wspólnego spędzania czasu.


4. Pomocny w każdej sytuacji. Mężczyzna ma być dla kobiety wsparciem w życiu codziennym, ale też w tych cięższych chwilach. Problemy, jakie spotykają nas każdego dnia, nie muszą być ogromne, natomiast jeśli on nie ignoruje żadnego telefonu swojej partnerki, zdaje się interesować każdą zagwozdką czy problemem, wtedy niesamowicie zyskuje w oczach kobiet.

Pomimo dążenia do równości płci, kobiety i tak uwielbiają czuć, że ich partner jest od nich silniejszy, że zawsze mogą na nim polegać i że mogą mieć słabszy dzień, jeśli tego akurat potrzebują. Partner, który nie rozłącza połączeń, odpisuje na wiadomości i pyta jak minął dzień, jest człowiekiem, jakiego potrzeba w codziennym życiu. Idealny mężczyzna to w końcu taki, przy którym kobieta czuje się bezpieczna w każdej sytuacji.


5. Mający poczucie humoru i potrafiący dobrze zachować się w towarzystwie. Nie bez powodu te dwie rzeczy umieszczone zostały w jednym punkcie. Kobiety kochają zabawnych mężczyzn, ponieważ czują, że otrzymają odpowiednie wsparcie podczas gorszych dni, a także sama relacja będzie łagodna i obejdzie się bez zbędnych kłótni czy sporów. Dodatkowo, poczucie humoru sprawi, że najbliżsi ludzie partnerki będą odbierali go jako bardziej przyjaznego, a nie ma nic bardziej budującego, niż sympatia naszych znajomych do partnera.

Powszechnie wiadomo, że kobiety dużo częściej rozmawiają z przyjaciółkami i rodziną o swoich drugich połówkach. Praktycznie każda marzy o tym, aby jej partner odbierany był właśnie jako ten zabawny, towarzyski i mający poczucie humoru. Oczywiste jest, że nie budujemy swojego stosunku do partnera na podstawie opinii innych, natomiast dużo lepiej jest uczestniczyć w spotkaniach rodzinnych, czy tych ze znajomymi, jeśli wiemy, że nasz partner jest przez nich zaakceptowany i lubią przebywać w jego obecności.

Pamiętaj jednak, że trzeba znać pewne granice i nie ze wszystkiego wypada żartować. Po prostu niektórzy mężczyźni nawet pomimo tego, że starają się być zabawni, nie są postrzegani jako atrakcyjni, bo ich żarty są infantylne, a ich humor chamski lub niekulturalny- znaj umiar w wygłupianiu się, szczególnie przy nowo poznanych ludziach, o których wiesz niewiele- być może nie bawią ich te rzeczy, co Ciebie.

Pomimo różnych charakterów i upodobań, istnieje kilka cech mężczyzn, które wpisują się w kanon tego idealnego. Kobiety uwielbiają facetów z poczuciem humoru oraz takich, które się nimi zaopiekują. Jeśli więc zauważymy, że w naszym otoczeniu znajduję się ten, który posiada wyżej wymienione cechy, powinniśmy zastanowić się, czy nie zainteresować się nim nieco bardziej.