Stałe związki wymagają większego zaangażowania, a z upływem lat pracy nad swoją relacją jest coraz więcej. To właśnie dlatego tak często wieloletnie małżeństwa zwyczajnie się rozpadają. Ludzie od samego początku związku nieodpowiednio dobierają się, będąc zauroczonymi tylko powierzchownie, a czasem niewielkie gesty niewymagające zbyt dużego wkładu są odpowiedzialne za spontaniczną decyzję o małżeństwie. Poznanie kogoś idealnego nie jest możliwe, ale kogoś bliskiego nam samym, jak najbardziej realne. Portale randkowe są świetnym przykładem, jak ludzie za pomocą internetu potrafią związać się szczęśliwie na długie lata. Portale gromadzą wielką liczbę ludzi o różnych charakterach, zainteresowaniach, o różnym wieku, bo miłość nie jest przeznaczona wyłącznie dla młodych. To dzięki serwisom randkowym lub ogłoszeniom matrymonialnym online znalezienie małżonka może okazać się całkowicie realne. Właśnie do tego służą te strony, aby rozmawiać, by dokładnie poznać osobę, która nas zainteresowała. Poza tym rozmowa nie zobowiązuje do spotkań, więc nie jest stresująca.
Jeśli chcesz poznać ciekawą i atrakcyjną kobietę na portalu randkowym, musisz wiedzieć, jak zacząć rozmowę, gdyż to właśnie pierwsze wrażenie liczy się najbardziej. No, może drugie, bo pierwszym było Twoje zdjęcie i opis. Tak czy inaczej, kobiety bardzo cenią inteligentnych, wesołych i oryginalnych facetów, a choć natężenia tych cech nie mogą zmierzyć przez internet, z łatwością go oszacują na podstawie tego, co piszesz. Warto zatem być kreatywnym i wykombinować swój niepowtarzalny sposób na zaczęcie rozmowy. Z drugiej strony- musisz wiedzieć, jakich tekstów unikać jak ognia. Oto one:
1. Co tam?
- A nic. A u Ciebie?
- Też nic
-Ok.
Tak zazwyczaj wyglądają „rozmowy”, które zaczynamy najgłupszym, najbardziej niezręcznym i najprostszym ze wszystkich pytań, czyli „co tam?”. Bo co tu właściwie na nie odpowiedzieć? Nikt nie wie. Opowiedzieć o swoim dniu, pochwalić się nową klatką dla chomika, czy może napisać, co obecnie robisz i po co? Przecież to oczywiste, że obecnie piszesz z drugą osobą. Nie stawiaj od samego początku swojej rozmówczyni w niezręcznej sytuacji i nie każ jej domyślać się, jakiej odpowiedzi oczekujesz. Pisząc „co tam?” automatycznie dajesz jej też mini-sygnał, że jesteś nudny jak flaki z olejem, bo nic ciekawego nie wymyśliłeś.
2. Hej mała, nie spadłaś może z nieba?
Wszystkie oklepane teksty na podryw w tym stylu stanowczo odpadają. Być może dziewczynę po drugiej stronie to rozbawi, może jej to schlebia, może nawet czytając ten tekst, dostanie spazmów rozkoszy... nie, nie dostanie. Widząc takie tanie zagranie, większość kobiet zaszufladkuje Cię jako „stulejarza”, który po pierwsze nie potrafi zacząć rozmowy z kobietą, więc używa głupawych powiedzonek z internetu, a po drugie jako osobę, której nie zależy na żadnej głębszej znajomości, tylko na poderwaniu pierwszej lepszej dziewczyny.
3. Pewnie wielu facetów już Ci to mówiło, ale...
Automatycznie nakreślasz tym tekstem fakt, że jesteś taki sam, jak ci inni faceci. Dlaczego więc ma pisać akurat z Tobą, a nie z nimi? Wysil się na coś, czego na pewno żaden nigdy jej nie napisał. Na przykład zamiast „Ale masz piękne oczy!”, napisz „Wisisz mi kawę. Patrzyłem się na Twoje zdjęcie, zostałem zahipnotyzowany przez Twoje oczy i nawet nie zauważyłem, jak wylewam ją na kota. Przy okazji- kota też mi wisisz”. Głupie? Pewnie, że tak, ale w mądry sposób! Przekonaj się sam.
4. Pewnie nawet mi nie odpiszesz, ale...
Pisząc coś takiego, stawiasz sobie na czole pieczątkę z napisem „Brak mu pewności siebie”. Pewnie, niektórym kobietom podobają się tacy faceci, ale uwierz mi, że Twoje wady nie są czymś, o czym ona chce się dowiadywać w pierwszej wiadomości. Równie dobrze mógłbyś napisać w swoim opisie „sprzątam pokój raz na miesiąc” albo „chodzę w dziurawych skarpetkach, bo mi mama jeszcze nie zacerowała”. Nie rób sobie anty-reklamy. Taki tekst to również wiadomość, że stawiasz ją w wyższej lidze niż siebie. Po pierwsze może to być później przez nią milion razy wykorzystywane i to Ty będziesz musiał się zawsze bardziej starać. Po drugie już zawsze będzie Cię przynajmniej podświadomie postrzegać jako „gorszego” niż jesteś w rzeczywistości, przez co stracisz w jej oczach przynajmniej 50% atrakcyjności.
5. Poznamy się?
I co, myślisz, że odpowie „tak”, po czym odjedziecie na kucyku ku księżycom Saturna? A może oczekujesz odpowiedzi „nie” i chcesz, żeby wreszcie wydusiła to z siebie? Na jakiej podstawie ma niby wydać werdykt, skoro nie dałeś jej szansy ocenić, czy chce Cię poznać? Konieczna jest do tego rozmowa, wiesz?
6. Co tutaj robisz/ czego tutaj szukasz?
A jak myślisz, geniuszu, czego może szukać na stronie dla singli, którzy chcą poznać innych singli? Krasnoludka Stefana z leśnej doliny? Nie, szuka faceta. Nie zadawaj głupich pytań, bo wychodzisz w jej oczach na dziecko, któremu trzeba tłumaczyć nawet oczywiste kwestie.
7. Nudzę się.
Gdy ona napisze pierwsza i zapyta, co robisz (albo użyje tego legendarnego „co tam?”), pod żadnym pozorem nie odpisuj, że się nudzisz. Okej, może Twoje życie nie jest jedną wielką przygodą. Moje też nie. I jej też nie. Ale nie sprawiaj, że od początku znajomości będzie uważać Cię za szarego, nudnego obywatela. Możesz pokolorować nieco swoje życie, nie używając kredek, a słów. I nie mam na myśli opowiadania zmyślonych historii, w których zabijasz księżniczki i całujesz smoki... odwrotnie... chodzi mi o to, byś w ciekawy sposób umiał opowiadać o tym, co się dzieje. Przykładowo, nie pisz, że pracujesz jako kurier, a raczej coś w stylu: „Codziennie pokonuję niebezpieczne zawijasy polskich dróg, przemierzam góry i doliny mym mechanicznym rumakiem zwanym Ford Transit, ryzykuję życie, aby zwykli ludzie mogli ucieszyć się z rzeczy, które zamówili przez internet. Jestem bohaterem w ich oczach, ich psy merdają na mnie ogonkami, a ich koty mruczą, gdy słyszą dzwonek do drzwi.” Zwykła, monotonna codzienność też może być ciekawa, gdy umiesz odpowiednio do niej podejść. Kobieta dzięki temu będzie Cię mieć za gościa, przy którym nie można się nudzić i który potrafi zmienić życie w barwną historię, zamiast rolkę szarego papieru.
Jak randkować latem ? Cóż, powiemy szczerze .... Samochód, hotel i nad morze ... innego wyjścia nie ma, ewentualnie jeśli ktoś woli spokojniejszy klimat, jakiś miły przymorski kurorcik albo jeziorko. Kobiety kochają słońce, mężczyźni kobiety w słońcu zmoczone wodą - rozumie się więc samo przez się ... podróż pociągiem w 30 stopniowym upale - myślimy, że to wrażenia, które utkwią na długo w pamięci. Sobota 30 stopni, chociaż to jeszcze nie czas urlopów i wolności, jest to ostatni dzwonek na zaplanowanie czegoś ciekawego z ciekawą osobą - oczywiście najlepiej poznaną na Naszym portalu randkowym ;-) ale tak poważnie, z każdą ciekawą osobom. Żyje się tylko raz! Zachęcamy do nie szczędzenia grosza na tak niezapomniane chwile wakacyjne.