Randkowanie może być ekscytującym i czasami trudnym doświadczeniem, zarówno dla nowych jak i doświadczonych singli. W dzisiejszym zabieganym świecie, gdzie technologia odgrywa kluczową rolę w naszym życiu społecznym, umawianie się na randki zmienia się wraz z upływem czasu. Oto kilka porad i zasad, które pomogą ci odnieść sukces w tej dziedzinie:
Określ swoje cele: Zanim zaczniesz umawiać się na randki, zastanów się, czego naprawdę oczekujesz od związku. Czy jesteś gotowy na poważny związek, czy szukasz luźniejszych relacji? Jasno sprecyzowane cele pomogą ci wybrać odpowiednie osoby do randkowania.
Przygotuj się psychicznie: Randkowanie może być emocjonalnie wyzwaniem. Przygotuj się na odrzuty i niepowodzenia, ale nie trać wiary w siebie. To naturalna część procesu. Dbaj o swoje emocje i pamiętaj, że jesteś wartościową osobą niezależnie od wyników randek.
Online i offline: Technologia zmieniła sposób, w jaki się umawiamy. Portale randkowe i aplikacje mobilne to popularny sposób na poznanie nowych ludzi. Jednak nie zapominaj o randkach tradycyjnych, jak te organizowane przez przyjaciół, czy też spotkaniach towarzyskich.
Honestność i autentyczność: Szukasz prawdziwego związku? To zacznij od bycia prawdziwym sobą. Nie udawaj, że jesteś kimś innym, tylko żeby przypaść do gustu komuś innemu. To tylko prowadzi do problemów w przyszłości.
Komunikacja jest kluczowa: Dobrze rozmawiaj i jeszcze lepiej słuchaj. Warto dowiedzieć się, co naprawdę interesuje twoją randkę, a także jasno wyrażać swoje uczucia i oczekiwania.
Nie spiesz się z wyborem: Związki nie powinny być pospieszne decyzje. Daj sobie i swojej randce czas na poznanie siebie nawzajem. Pamiętaj, że każda osoba potrzebuje swego czasu na ocenę, czy dana relacja ma szanse na rozwinięcie się.
Pielęgnowanie relacji: Randkowanie to nie tylko pierwsza randka. To także dbanie o związek w miarę jego rozwijania się. Spędzaj czas razem, bawcie się, rozmawiajcie i budujcie wspólne wspomnienia.
Respektuj granice: To bardzo ważne, aby szanować granice swojej randki. Jeśli ktoś mówi "nie" lub wyraża niechęć do pewnych działań, respektuj to. Granice są kluczowe dla budowania zdrowych relacji.
Przyjmuj odrzuty z godnością: Jeśli spotkasz się z odrzutem, nie bierz go jako osobistego ataku. To część randkowania i nie zawsze jesteśmy dla siebie stworzeni. Szukaj dalej, aż znajdziesz osobę, która pasuje do ciebie.
Ciesz się procesem: Randkowanie to również zabawa i nauka. Nie bierz tego zbyt poważnie i staraj się cieszyć każdym spotkaniem i nowymi doświadczeniami.
Randkowanie może być trudne, ale także bardzo satysfakcjonujące. Pamiętaj, że nie ma jednej magicznej formuły na sukces w miłości. Ważne jest, aby być sobą, być otwartym na nowe doświadczenia i uczyć się na błędach. Z czasem znajdziesz osobę, która jest dla ciebie właściwą matchem i stworzycie razem piękny związek.
Odkąd dorosłeś, zastanawiasz się czasem, czy idziesz właściwą drogą. W dzieciństwie nieraz słyszałeś od dorosłych, że “w życiu trzeba dużo się uczyć”, aby zdobyć dobry zawód i stanowisko, zacząć zarabiać i usamodzielnić się. Potem, kiedy czytałeś mnóstwo poradników słyszałeś, że “trzeba marzyć na jawie”, wizualizować cele, iść własną drogą, robić to, co chcesz robić, a nie to co musisz. Wiesz jednak, że to nie takie proste. Możesz przeczytać uważnie wiele poradników, a nawet sięgnąć po mądrość starożytną albo mędrców wschodu i nadal nie wiedzieć, jaka droga jest ci pisana, przeznaczona. Czasem wątpisz nawet w to, że w ogóle jest jakaś droga, masz wrażenie, że jesteś pośrodku dżungli, gdzie za pomocą noża przebijasz się przez zarośla, wytyczając nową ścieżkę. Myślisz wreszcie, że wszystko jest dziełem przypadku i że nie istnieje żadne zadanie, żaden plan dla ciebie ani pozostałych ludzi. Potem jednak znowu zastanawiasz się, jak wykorzystać życie, jak spędzisz czas do emerytury, jak się zrealizować. To, co musisz zrobić, to zapytać się swojego nieświadomego umysłu, “czego pragniesz najbardziej?” I poczekać na odpowiedź. Co jednak robić w międzyczasie?
Najpierw sięgnij myślą wstecz. Wróć do dzieciństwa, postanów przywołać wszystkie dobre i złe rzeczy, jakie się działy. Czasem, aby wyprzeć złe fakty, krzywdy i winy, zapominamy też równocześnie o dobru, jakie było, bo nie samo zło się zdarzyło. Jeśli jednak traum jest dużo, pomoże ci w tym dobry psycholog. Sięgając myślą wstecz nie musisz sięgać do samego początku, lecz niech to będzie okres 7-11 r. ż. To wtedy powstają pierwsze marzenia, przymiarki i zabawy w dorosłych, bawienie się w “księdza”, “nauczycielkę” czy “lekarza”. Dzieci próbują się w zabawie, nie znają uczucia powagi. Wszystko, co robią, robią “na niby”, badając siebie i swoje siły. Zapytaj się tamtego dziecka w tobie, “kim chciałeś być wtedy?”. Najczęściej chłopcy chcą być policjantami, albo księżmi, a dziewczynki nauczycielkami albo pisarkami. Zapytaj się siebie z tamtych lat, kim naprawdę chciałeś/chciałaś być? Odpowiedź może nie nadejść od razu, może trzeba ją zdobyć we śnie, czasem przychodzi jako znak z zewnątrz (np. jako propozycja pracy, czyjaś podpowiedź, etc.).
Czasem powrót do dzieciństwa z pytaniem “czego chcę” pomaga, czasem chwilowo, a czasem wcale. Wiedz jednak, że same techniki mentalne (koncentracja, dyscyplina, wizualizacje i wiele innych) mogą nie pomóc, bo są zbyt techniczne. Problem jest dużo bardziej prosty i polega na tym, aby “wiedzieć, czego się chce”. Inaczej mówiąc, co mnie interesuje? Czemu poświęcam najwięcej czasu, najwięcej uwagi? Jak wygląda mój dzień? Co robię między pobudką a pójściem spać wieczorem? Wystarczy czasem przejść w myśli jeden przeciętny dzień, aby odpowiedź się znalazła.
Możesz zrobić dość proste ćwiczenie: wyobraź sobie, że jest rok 2023 - koniecznie określ datę co do dnia i miesiąca, np. niech to będą twoje urodziny za 5 lat. Napisz, co widzisz. Jak wyglądasz zewnętrznie, gdzie mieszkasz, z kim przebywasz, jak wygląda twój dzień codzienny, gdzie pracujesz, w jakim charakterze. Wszystko powinno być wyraźne, jednoznaczne, ostre, mocne. Podejdź do siebie samego, dotknij swoich włosów, podaj sobie rękę, porozmawiaj. Zapytaj się siebie, czy jesteś szczęśliwy? Jak minęło ostatnie pięć lat? Co się ważnego zdarzyło? Co robisz w życiu? Czy odnalazłeś swoją drogę czy też nadal szukasz? Ile masz środków na koncie, czy lata te przyniosły poprawę warunków finansowych czy jest tak samo? Na koniec poproś siebie, aby pokazał ci twój garaż. Wejdź i zobacz swoje auto za pięć lat. Jaki ma kolor, jaka to marka i model, dotknij lakieru, usiądź za kierownicą, włącz silnik, wyjedź z garażu, przejedź się po ulicach miasta przyszłości. Uwierz, choćby wszystko ci mówiło, że to niemożliwe.
Czasem otoczenie przeszkadza nam w realizacji celów. Spełniamy czyjeś żądania i prośby, nie odmawiamy w żadnej sytuacji, chcemy w ten sposób być lubiani, postrzegani jako uczynni, kulturalni. Tymczasem otoczenie nie chce, żebyś ty wygrał, tylko inni ludzie. Póki spełniasz czyjeś prośby zgodne z twoją pasją jest dobrze. Gdy jednak musisz robić coś, czego nie chcesz, zaczyna się konflikt sumienia. Działasz bez przekonania, z obowiązku, z automatu. Wiesz, że chcesz innej pracy, ale boisz się, że następna będzie jeszcze gorsza, więc tkwisz w strefie komfortu i nadal robisz coś, czego nie chcesz. Jeśli jednak tkwienie w komforcie jest miłe, to dalekosiężne skutku tej postawy mogą być opłakane. Nagle po latach wykonywania nielubianej pracy możesz mieć w środku życia kryzys wieku średniego, polegający na tym, że bilans tych lat będzie całkowicie ujemny i wpadniesz w depresję, mając poczucie zmarnowanego czasu, życia, sił, zdrowia i pieniędzy. Robienie niechcianej rzeczy nawet Biblia nazywa “grzechem”. Wszystko, co robisz bez przekonania obraca się w końcu przeciw tobie. Dlatego mówi się, że do “odważnych świat należy” i że “trzeba wyjść ze strefy komfortu” jak najszybciej. Nie jest to łatwe, ale może przynieść nadzieję na odmianę.
Póki pracujesz dla kogoś, właściwie przegrywasz. Wszelkie wymówki typu “muszę zarabiać na życie” są niestotne, bo wszędzie można zarobić. Jeśli wykonywać pracę dla kogoś, to znajdź najbliższą wymarzonej. Niech to będzie ta sama branża, ale inna firma, albo inne stanowisko w firmie. Rozmawiaj z pracodawcą o warunkach, wiele firm przenosi pracowników na równoległe stanowiska, aby przeciwdziałać wypaleniu. Pogadaj o awansie, pozbądź się kompleksów niższości. Nie bój się odmowy, z jaką możesz się spotkać. Obawa przed odmową jest najczęstszą przyczyną braku działania z twej strony. Jeśli nawet dziewczyna odmówi ci randki albo tańca, a pracodawca awansu, to na tym świat się nie kończy.
Gdy zdobędziesz się już na odwagę pracy “na swoim”, musisz wiele przejść, aby zacząć zarabiać co najmniej tyle samo, ile w pracy na etacie. Panująca biurokracja, konkurencja, przeszkody rodzinne - mogą niestety cię zniechęcać, jednak przynajmniej raz w życiu można zaryzykować i spróbować czegoś, czego nigdy nie robiłeś. Może się uda - może nie. Jednak jeśli nie zrobisz nic, nie uda się na pewno. A jeśli podejmiesz akcję, jest zawsze możliwość, że uda się właśnie tobie. Przynajmniej będziesz mieć poczucie, że próbowałeś i nie wpadniesz w żal, gdy po latach będziesz żałować, że czegoś nie spróbowałeś. Ludzie na końcu życia żałują nie tyle tego, co zrobili, ile tego, czego nie zrobili. Działając nie unikniesz błędów, a nawet one są konieczne, bo na nich się uczymy. Jeśli nie chcesz błędów, nie rób nic. Wtedy jednak, gdy będziesz biernie czekać, tkwiąc w bezczynności, nie zdarzy się nic na pewno. A jeśli zaczniesz coś robić, na początku cokolwiek, wtedy otwierają się możliwości, o których nigdy nie myślałeś, że w ogóle istnieją.
Kochanek doskonały potrafi spowodować, że jego partnerka wzniesie się na wyżyny przyjemności. Który z panów nie chciałby nim być. Wbrew obiegowym opiniom, nie trzeba mieć idealnie zbudowanego ciała, mięśni czy odpowiedniego sprzętu. Najważniejsza jest wiedza o ars amandi czyli sztuce kochania. Nie wystarczy wyuczenie się odpowiednik technik seksualnych, by zaspokoić partnerkę. By stać się kochankiem doskonałym należy posiąść głębszą wiedzę na temat seksu i wszystkiego co się z nim wiąże. Gdy zdobędzie się wiedzę, niezbędna jest jeszcze praktyka. Dopiero połączenie wiedzy i doświadczenia może uczynić z mężczyzny idealnego kochanka. Nie będzie to łatwe zadanie. W dążeniu do doskonałości, do tego, by seks był fantastyczny, przydatna będzie wytrwałość i zapał. Każdy mężczyzna powinien uświadomić sobie kilka podstawowych zasad. Powinien mieć świadomość seksualności własnej oraz partnerki. Należy pokazać kobiecie, że to ona jest najważniejsza. Mężczyzna musi zrozumieć nie tylko fizyczne, ale również emocjonalne potrzeby kobiety. Udany seks to nie tylko branie, ale przede wszystkim dawanie. Kobieta nie zawsze idzie do łóżka, by rozładować swoje napięcie seksualne.
Równie ważne jest dla niej bezpieczeństwo, czułość czy bliskość. By rozpalić kobietę, najpierw trzeba rozpalić jej zmysły. Można to uczynić poprzez słowa, które mają podniecać, a nie rozmieszać, dlatego należy wykorzystać wyobraźnię i być kreatywnym. Mężczyźni często zapominają w intymnych sytuacjach o komplementach i czułych słówkach, a to one mogą spowodować, że gra wstępna stanie się dla niej bardzo podniecająca. Dzięki komplementom panie zapominają o swoich kompleksach, przez co są bardziej otwarte na doznania. Wprawny kochanek powinien zadbać o atmosferę, każda kobieta chciałaby poczuć odrobinę komfortu podczas zbliżenia. W żadnym wypadku nie można pozwolić, by ktoś lub coś przeszkodziło w intymnej sytuacji. Prawdziwy mężczyzna nie zapomina o grze wstępnej. To ona rozbudza partnerkę, przygotowując ją do seksu. Jakość gry wstępnej przekłada się na całe zbliżenie i satysfakcję kobiety. Wspaniałym wstępem do pieszczot jest masaż erotyczny, który pozwala rozluźnić się kobiecie. Warto posiąść także zdolności manualne. Niezbędna do tego jest znajomość mapy kobiecego ciała. Poprzez palce można również dać kobiecie rozkosz, czasem nawet większą i mocniejszą niż sam stosunek. Jednak należy robić to umiejętnie, inaczej nie sprawi to kobiecie przyjemności. Nie wolno za każdym razem powtarzać tych samych pieszczot, w tej samej kolejności. Wywoła to rutynę, a sam seks przestanie być ciekawy i satysfakcjonujący. W tym wypadku również należy posłużyć się wyobraźnią. Kobieta nie musi zawsze osiągać nieziemski orgazm, by seks był dla niej przyjemny. Choć niewątpliwie szczytowanie kobiety lub jej wielokrotny orgazm zdecydowanie stawia mężczyznę w lepszym świetle. Nie zawsze penetracja jest najważniejsza dla kobiety. Bardzo często ważniejsze są wszelkiego rodzaju pieszczoty całego ciała i dotyk, to one mogą zdziałać o wiele więcej. Nigdy nie należy się śpieszyć, by dać kobiecie orgazm, lepiej jest dawkować przyjemność i tym samym przedłużać rozkosz. Nie warto również za każdym razem potwierdzać swojej wytrzymałości. Partnerka może być w końcu zmęczona. Choć długość stosunku ma zasadnicze znaczenie i wpływ na zadowolenie kobiety, to jednak, gdy za każdym razem seks zamienia się w maraton, kobieta padnie z wyczerpania. Po udanym stosunku mężczyzna nie może odwracać się od partnerki i nie okazywać jej czułości. W przeciwnym wypadku może ona unikać kolejnych zbliżeń. Po wcieleniu powyższych rad w życie, mężczyzna może być pewien, że w oczach partnerki stanie się kochankiem doskonałym, a seks z nim będzie wspaniałym przeżyciem dla każdej kobiety.