Związek to nie tylko sielanka i same przyjemne momenty. Trzeba mieć świadomość tego, że czasem dochodzi do wypalenia relacji, zgrzytów czy też czysto ludzkich nieporozumień. Warto zdać sobie sprawę z tego, że nawet poważnie wyglądający kryzys niekoniecznie musi oznaczać, że musi dojść do rozstania. Warto bowiem z całych sił dążyć do tego, aby naprawić zniszczoną relację. Oczywiście należy zastanowić się, czy na pewno obie strony chcą kontynuacji znajomości. Mając już taką wiedzę, można zacząć starać się na nowo budować relację oraz wypracować jakiś kompromis. W przypadku, kiedy nasz partner bądź partnerka nie wykazuje chęci do nawiązania porozumienie, to może być o nie trudno lub nawet okaże się ono nieosiągalne. Zatem zamiatanie spraw pod dywan i udawanie, że nie ma problemu, nie wróży niczego dobrego. Czarne chmury nad związkiem same nie przejdą i jedyne co może się zmienić, to dojdzie do większej eskalacji problemu. Stąd też wskazane jest powstrzymanie się od nadmiernych emocji, a zamiast tego warto wykazać się empatią oraz zrozumieniem. Tym samym chcąc podjąć konwersację o uczuciach wskazane, jest mówienie spokojnie przy jednoczesnym dopuszczaniu drugiej strony do głosu. W przypadkach, kiedy sami sobie nie radzimy z problemami dobrym pomysłem, będzie skorzystanie z terapii małżeńskiej.
Zakończenie związku, zwłaszcza po wielu latach, jest bardzo trudne. Większość osób decyduje się na to pod wpływem momentu, drobiazgu, który przelewa szalę goryczy. I choć w danym momencie możemy być pewni swojej decyzji, po pewnym czasie możemy zacząć znowu tęsknić. Co zrobić więc, aby poradzić sobie łatwiej z rozstaniem i nie popełnić błędu wielokrotnych powrotów do tej samej osoby?
Po pierwsze, niezależnie od tego, czy to my kończymy związek czy ktoś zrywa z nami, powinniśmy zadbać o ograniczenie kontaktów. Wydawać by się mogło, że dobrze pozostać w przyjacielskich stosunkach. W rzeczywistości jednak bardzo często nie jest to możliwe. Przeważnie taki kontakt pozostaje, gdy jedna osoba chce nadal coś naprawić, a druga liczy na przyjaźń. Z pewnością nie będzie to umożliwiało nam zapomnieć o tym, co nas łączyło z drugą osobą, a przez to dłużej będziemy się męczyć.
Po drugie, warto przynajmniej na jakiś czas, schować rzeczy, które przypominają nam byłego partnera. Książki, muzyka, filmy, prezenty od drugiej połówki... - wszystko to będzie nam przypominało o nieudanym związku i sprawiało przykrość.
Po trzecie i najważniejsze, pamiętajmy o tym, aby nie wiązać się za szybko z kolejną osobą. Choć pozornie wydaje się to dobre rozwiązanie, które pozwoli nam zacząć nowe życie, w rzeczywistości ma pewne wady. Możemy bowiem na nowego partnera przelewać swoje żale z poprzedniej relacji i w ten sposób go krzywdzić.
Pierwsza randka to spotkanie, którego celem jest wzajemne poznanie. Opiera się ona głównie na rozmowie. Choć zwykle na pierwszą randkę czekamy w atmosferze podekscytowania to w praktyce okazuje się, że rozmowa bywa trudna. Urywanie się tematu, krępująca cisza przydarza się bardzo często. Jak temu zapobiec?
Przede wszystkim warto przygotować się do spotkania i obmyślić sobie tematy rozmów. Wiadomo, że na takim spotkaniu atmosfera powinna być lekka i przyjemna. Nie mówimy więc o sprawach przykrytych takich jak problemy i choroby oraz unikamy tematów kontrowersyjnych typu polityka. O co więc możemy zapytać swojego współtowarzysza? Warto pytać o to co lubi robić w czasie wolnym a więc o pasje, sport, wyjazdy. Można pytać o plany na najbliższy czas, rodzinę, przyjaciół czy śmieszne wydarzenia z dzieciństwa. Możemy też zapytać o ulubioną restaurację, muzyką czy klub. Poza tym możemy ogólnie zapytać o pracę, szkołę czy doświadczenia z płcią przeciwną. W czasie takiego spotkania warto poznać poglądy na życie drugiej strony. Można zapytać o ulubione motto życiowe. Warto dowiedzieć się także jakie cechy charakteru u innych ceni nasz rozmówca.