portal randkowy smartpage.pl
Zdjęcie na portalu randkowym
Płeć: Mężczyzna Imię: Nie podano Wiek:53 Wzrost: 177 Sylwetka:Nie podano Dzieci: Nie podano Wykształcenie:Nie podano Województwo: Pomorskie Miasto: Chojnice Styl:Nie podano Mieszkam:Nie podano Szukam tutaj:Nie podano Pierwsza randka:Nie podano Znak zodiaku:Nie podano

Nasz Portal Randkowy Czeka Na Opis Osoby na Portalu

Szanowni Państwo, nadchodzą Walentynki 2017 - czy to czasem nie najlepszy moment na zaryzykowanie i spotkanie się w rzeczywistości ? Portale randkowe wbrew temu co głoszą pismaki wcale nie przeżywają w ten dzień oblężenia, wręcz przeciwnie. Wiele osób umawia się już przed walentynkami i w same walentynki ich tutaj po prostu nie ma bo próbują korzystać z życia. Zachęcamy serdecznie do rejestracji lub logowania i zawieranie znajomości już dzisiaj, bo jak to mawiają "myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb mu ścieli". Pozdrawiamy

Pierwsza randka to wyjątkowy moment w życiu, pełen niepewności i oczekiwań. Czy jesteśmy zainteresowani drugą osobą? Czy ona jest zainteresowana nami? Często odpowiedzi na te pytania można znaleźć w subtelnych sygnałach niewerbalnych, które obie strony wysyłają podczas spotkania. W tym artykule przyjrzymy się tym sygnałom i jak można je rozpoznawać, aby lepiej zrozumieć, jak przebiega pierwsza randka.

**1. Kontakt wzrokowy: Wzrok jest często pierwszym kanałem komunikacji między dwiema osobami. Jeśli twoja rozmówczyni utrzymuje kontakt wzrokowy i patrzy ci prosto w oczy, może to świadczyć o zainteresowaniu i zaufaniu. Jednak nadmierna ilość kontaktu wzrokowego może wywoływać niekomfortowe uczucia, więc ważne jest, aby znaleźć równowagę.

**2. Mimika twarzy: Wyrażanie emocji poprzez mimikę twarzy jest niezwykle ważne podczas pierwszej randki. Uśmiech, skoncentrowane spojrzenie, czy lekkie zmrużenie oczu to znaki pozytywnego odbioru drugiej osoby. Jeśli twoja rozmówczyni wydaje się szczera i zrelaksowana w swojej mimice, jest to dobry znak.

**3. Gesty i ruchy ciała: Gesty są ważnym elementem komunikacji niewerbalnej. Otwarta postawa, gesty rękoma podczas rozmowy oraz bliskość fizyczna mogą sugerować zainteresowanie i komfort w obecności drugiej osoby. Ważne jest jednak, aby unikać zbyt nachalnych gestów, które mogą być uznawane za nieodpowiednie.

**4. Dotyk: Delikatne dotknięcia podczas rozmowy mogą być sygnałem zbliżającej się więzi. Jeśli twoja rozmówczyni dotyka cię na rękę lub ramię w sposób przyjazny, to może świadczyć o pozytywnym nastroju.

**5. Postawa ciała: Postawa ciała mówi wiele o naszych uczuciach i emocjach. Jeśli twoja rozmówczyni jest otwarta, zrelaksowana i skierowana w twoim kierunku, to oznacza, że jest zainteresowana. Z kolei zamknięta postawa, np. skrzyżowane ramiona, może sugerować dystans lub niechęć.

**6. Częstotliwość gestów: Ilość gestów może również dostarczyć wskazówek na temat zainteresowania. Osoba, która jest bardzo aktywna ruchowo i używa wielu gestów podczas rozmowy, może być bardziej zaangażowana emocjonalnie.

**7. Tempo rozmowy: Tempo rozmowy może wiele powiedzieć o naszym stanem umysłu. Jeśli rozmówca mówi spokojnie i z umiarem, jest to oznaką pewności siebie i zrelaksowania. Jeśli rozmowa jest bardzo szybka i nerwowa, może to sugerować stres lub niepewność.

**8. Odbieranie sygnałów niewerbalnych drugiej osoby: Ważne jest również, aby być uwrażliwym na sygnały niewerbalne wysyłane przez rozmówczynię. Jeśli wydaje się ona niezainteresowana lub niespokojna, może to być sygnałem, że randka nie idzie w pożądanym kierunku.

Podsumowując, umiejętność czytania sygnałów niewerbalnych może pomóc w zrozumieniu, jak przebiega pierwsza randka i czy jest to obiecujący początek. Jednak warto pamiętać, że interpretacja tych sygnałów nie zawsze jest jednoznaczna, dlatego ważne jest również prowadzenie otwartej i szczerej rozmowy, aby lepiej poznać drugą osobę. W końcu to właśnie komunikacja, zarówno werbalna, jak i niewerbalna, jest kluczem do budowania trwałych i satysfakcjonujących związków.

Któż z nas nie czuł nigdy tego nieprzyjemnego ukłucia zazdrości na widok sympatycznego uśmiechu naszej ukochanej do przystojnego bruneta albo nonszalanckiego przepuszczenia w drzwiach pięknej blondynki przez naszego kochanego? Już stare melodie mówiły o tym, że „nie ma miłości bez zazdrości” i rzeczywiście, coś w tym jest. Co jednak zrobić, kiedy tej zazdrości zaczyna być więcej niż miłości? Granica jest łatwa do przekroczenia.
Zazdrość jest naturalnym uczuciem każdego człowieka.



Nie jest niczym złym, nie jest powodem do wstydu czy zażenowania. Oczywiście wtedy, kiedy dawkowana jest w zdrowych ilościach, może nawet dodać związkowi nieco świeżości, szczególnie jeśli staż związku jest już dość długi. Niestety, coraz częściej obserwuje się pary, w których poziom zazdrości zaczyna być zdecydowanie destrukcyjny i wyniszczający nie tylko dla osoby, która tą zazdrość odczuwa, ale też dla osoby, która pada jego ofiarą. Gdzie więc znajduje się ta cienka granica pomiędzy zdrową zazdrością, a zazdrością wyniszczającą? Granica pojawia się wtedy, kiedy cień zazdrości zaczyna nam przyćmiewać jakąkolwiek radość z bycia w związku. Kiedy zaczynamy odczuwać chęć ciągłej kontroli partnera, kiedy zauważamy, że nasze zaufanie do niego zupełnie zniknęło, powinna zapalić się w naszej głowie kontrolka bezpieczeństwa. Związek nie jest więzieniem. Nikt nie ma prawa niczego nam zabraniać, ograniczać ani oczekiwać, że dla miłości zmienimy wszystko. Kocha się za nic, kocha się pomimo wszelkich wad, z pełną akceptacją. Jeśli tej akceptacji nie ma, trudno mówić o miłości.



Toksyczna zazdrość jest niebezpieczna. W skrajnych przypadkach może nawet prowadzić do chorób na tle psychicznym i nerwowym, zdarzają się nawet zbrodnie, popełnione właśnie w wyniku tego uczucia. Sam fakt, że odczuwamy zazdrość, rzeczywiście może być w pewnym sensie dowodem na to, że zależy nam na drugiej osobie. Jeżeli jednak zazdrość wiąże się z ciągłą kontrolą, pretensjami, wyrzutami i ciągłymi awanturami, związek nie ma żadnych szans. I wtedy zaczyna się naprawdę toksyczna relacja, z której trudno jest znaleźć ucieczkę. Zazdrość, jak każde inne uczucie powinno być dawkowane w zdrowych proporcjach, by służyło rozwojowi miłości, a nie jej zniszczeniu.